Ach dostałam tyle życzeń i to nie tylko od znajomych i rodziny ale również od Was , DZIĘKUJĘ to było bardzo miłe
SKARB przyjechał punktualnie wystroiłam się w obcisłą sukienkę z Mohito czarno kremowa. Przywitał mnie słowami mmm...ślicznie wyglądasz...:) Dostałam różyczkę i moje ukochane perfumki DKNY BE DELICIOUS aż 100 ml! ach się wykosztował;)
Karkóweczka wyszła genialna, surówka z czerwonej kapusty też, więc pozbierałam pochwały za imieninowy obiadek:) Był tez imieninowy seks poprzedzony cudownymi pieszczotkami;p ach rozluźnił mnie również po...dzięki czemu @ się pojawiła tak jak wczoraj przypuszczałam:)
Potem były słodkości-duuużo, i na kolację moje kanapeczki zawsze robię takie kolorowe:) no i miałam dietę łączenia wszystkiego z wszystkim a na zakończenie wieczoru Desperados
RAZEM z 2300 kcal pewnie ale warto było :)
Aktywność w dniu wczorajszym-40 minut rower, 30 minut odśnieżanie-no zasypało mnie 30 cm śniegu przez noc!
Waga-hmm myślałam ze będzie gorzej szczerze mówiąc, 52,3 kg czyli pół kg jedzonka w jelitach, którego zamierzam się pozbyć w dniu dzisiejszym 2 godzinami na rowerze i godzina na rzeźbę, ćwiczeń przed lustrem nie będzie jeszcze ze dwa trzy dni bo łydki nadal bolą
W tym tygodniu zamierzam się odchamić a mianowicie mam w planie nadrobić spotkania z koleżankami, nawet w sumie przyjaciółkami z którymi widuję się raz dwa razy do roku, trochę brak czasu , a trochę przez zmianę trybu życia-One mężate dzieciate a ja po imprezach;) Ostatnio widziały mnie 15 kg temu...
MENU:
4 plasterki szynki+surówka z czerwonej kapusty 250 kcal
jabłko 70 kcal
2 jajka+brokuły 300 kcal
ciasto+kawa 300 kcal
tuńczyk z porem i majonezem 150 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1200 kcal
Nutka dla mojej Iw
hmmm to właściwie będzie kilka nutek bo
SET mojego Łukaszka
z sobotniej imprezy, można tam usłyszeć jego głos w którym się zakochałam podczas naszej pierwszej rozmowy telefonicznej:)
https://vitalia.pl/v/84923794/file.html
Miłego dnia Kochane Vitalijki,
i walczymy dalej będziemy piękne tego lata!!!
SKARB przyjechał punktualnie wystroiłam się w obcisłą sukienkę z Mohito czarno kremowa. Przywitał mnie słowami mmm...ślicznie wyglądasz...:) Dostałam różyczkę i moje ukochane perfumki DKNY BE DELICIOUS aż 100 ml! ach się wykosztował;)
Karkóweczka wyszła genialna, surówka z czerwonej kapusty też, więc pozbierałam pochwały za imieninowy obiadek:) Był tez imieninowy seks poprzedzony cudownymi pieszczotkami;p ach rozluźnił mnie również po...dzięki czemu @ się pojawiła tak jak wczoraj przypuszczałam:)
Potem były słodkości-duuużo, i na kolację moje kanapeczki zawsze robię takie kolorowe:) no i miałam dietę łączenia wszystkiego z wszystkim a na zakończenie wieczoru Desperados
RAZEM z 2300 kcal pewnie ale warto było :)
Aktywność w dniu wczorajszym-40 minut rower, 30 minut odśnieżanie-no zasypało mnie 30 cm śniegu przez noc!
Waga-hmm myślałam ze będzie gorzej szczerze mówiąc, 52,3 kg czyli pół kg jedzonka w jelitach, którego zamierzam się pozbyć w dniu dzisiejszym 2 godzinami na rowerze i godzina na rzeźbę, ćwiczeń przed lustrem nie będzie jeszcze ze dwa trzy dni bo łydki nadal bolą
W tym tygodniu zamierzam się odchamić a mianowicie mam w planie nadrobić spotkania z koleżankami, nawet w sumie przyjaciółkami z którymi widuję się raz dwa razy do roku, trochę brak czasu , a trochę przez zmianę trybu życia-One mężate dzieciate a ja po imprezach;) Ostatnio widziały mnie 15 kg temu...
MENU:
4 plasterki szynki+surówka z czerwonej kapusty 250 kcal
jabłko 70 kcal
2 jajka+brokuły 300 kcal
ciasto+kawa 300 kcal
tuńczyk z porem i majonezem 150 kcal
activia 100 kcal
RAZEM 1200 kcal
Nutka dla mojej Iw
hmmm to właściwie będzie kilka nutek bo
SET mojego Łukaszka
z sobotniej imprezy, można tam usłyszeć jego głos w którym się zakochałam podczas naszej pierwszej rozmowy telefonicznej:)
https://vitalia.pl/v/84923794/file.html
Miłego dnia Kochane Vitalijki,
i walczymy dalej będziemy piękne tego lata!!!
agusia903
6 lutego 2012, 21:22Kiziu... Moje pulpety sojowe są robione na marze - żadnej panierki nie ma! :)
Sunshine...
6 lutego 2012, 18:05Spóźnione, ale najlepsze życzenia dla Ciebie, kotku! Ale miałaś dzień! Pozazdrościć ^^ Ja się będę odchamiać w ferie. Może jeszcze wizyta w teatrze i kinie? Znaczy kino może nie odchamia, ale byłam ostatnio chyba 3 tygodnie temu, a jak na mnie to długo :P A te perfumy są śliczne!
MajowaStokrotka
6 lutego 2012, 15:39No to weekend jak najbardziej udany:)a za tydzień Walentynki...:)
Tysiia
6 lutego 2012, 15:26Malutka wybacz, że spóźnione...ale WSZYSTKIEGO NAJ :) 100 lat, zdrowia, szczęścia, radości, jeszcze więcej MIŁOŚCI I PRZYJEMNOŚCI ;D sexu, pieszczot i spełnienia marzeń!!!wymarzonej figury :)))))))))))))cudownie, ze taki był miły dzień, co do jedzenia mogłaś sobie pozwolić :))))))) należało Ci się!!!!!!!
LillAnn1
6 lutego 2012, 11:43Aż pozazdroscić.Zdjecie w tej sukience byś wrzuciła:) Ja też wczoraj trochę pojadłam.Typowy,polski posiłek miałam. Purre z ziemniaków,gulasz z sosem,ogórki.Na śniadanie jajecznica z cebulką i szynką i z chlebem,żółtym serek.Ech,ale na wadze nie zanotowałam skoku na szczęście.Dzisiaj R. ma wolne bo jest zbyt zimno,nie wiem czy w takim razie dam radę poćwiczyć.Jutro egzamin na prawko-trzymaj kciuki:)
Zudoarichiko
6 lutego 2012, 11:11No cóż jeszcze trochę mam tej blondynki za paznokciami ;)
pauvrette
6 lutego 2012, 10:12Kochana tamten to była taka młodzieńcza szalona miłość, która wszystko wybacza, jest spontaniczna, nie ma rzeczy niemożliwych... Wyobrażasz sobie, że on pracował w Holandii i nie było bezpośredniego połączenia lotniczego do Krakowa, więc wpadliśmy na pomysł, że spotkamy się... W LONDYNIE! Tak! Ja z Polski, on z Holandii... No i się spotkaliśmy, choć nie obyło się bez komplikacji, utrudnień.. Ale byłam szczęśliwa, tak mocno. Czułam, że mogę wszystko, że wszystko dla niego zrobię. Wszystkie moje miłości i miłostki wybuchały w momencie i szybko się kończyły... Teraz jest inaczej, na początku, owszem, było nagle (3 miesiące się spotykamy), ale zaraz potem pojawiły się wątpliwości. Teraz mam ich coraz mniej. Jest mi przy Nim z każdym dniem coraz lepiej, coraz bardziej nie wyobrażam sobie, jakby to było, gdyby Go nie było... To chyba dobry znak i dobrze wróży na kolejne miesiące?
Zudoarichiko
6 lutego 2012, 10:11Ekstra że imieniny były udane :) i oby każde kolejne były lepsze od poprzednich :) coś mi sie ten link nie otwiera ;/
baskowaa
6 lutego 2012, 09:30Yyy urwało mi komentarz więc dopisuję: ja ciągle nie otworzyłam tych co dostałam na urodziny od Sis, wykańczam te co je wykańczałam przez 2,5 roku;) Eee to skoro się szykuje spotkanie z dawno nie widzianymi znajomymi to usłyszysz mnóóóóstwo komplementów:) Miłego dnia!
baskowaa
6 lutego 2012, 09:28No i fajno że miałaś taki udany dzień imieninowy:) Aaa moje ukochane perfumki!
fcuk0
6 lutego 2012, 09:11no imieninki widzę udane!:D a co do tych pefrum, to uwielbiam je! aaa! zawsze odkładam wszystkie pieniądze na nie:D
ajkaQ
6 lutego 2012, 08:09kochanie to miałaś rozkoszne i cudowne imieniny:-)) na pewno wyglądałaś pięknie:-)prezent super też uwielbiam te perfumy:-))a koleżanki to padną jak Cię zobaczą z wrażenia:-))jeszcze raz skarbie wszystkiego naj naj :*
Aspenn
6 lutego 2012, 05:54Spóźnione ale szczere życzenia ślę: WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!:)
Iwantthissobadly
6 lutego 2012, 00:55Kochanie ja przez tą naukę to jestem tak strasznie bardzo z tyłu!jejkuuuu no!aż mnie to strasznie bardzo denerwuje!ale do środy,a później już mam nadzieję-wszystko będzie do przodu!Kochanie moje to ja Ci zycze przede wszystkim tego,by Twoje życie z Twoim Ukochanym po zawarciu związku małżeńskiego^^ było jeszcze piękniejsze!i żeby tam się rutyna nie wkradała,tylko żebyście się coróż zaskakiwali:))i z każdym dniem darzyli siebie coróż to większą miłością!by zawsze Tobie w życiu się pięknie układało!by spełniły Ci się wszystkie marzenia i byś miała tych wspaniałych,prawdziwych przyjaciół na których zasługujesz z całą pewnością!a no i tych 48kg Chudzino moja sexowna;))A ja wracam do książek:( buziole Skarbie!
zemra79
6 lutego 2012, 00:36no to zycze aby kolezankom szczeny do ziemi opadly!!!!