Boję się dzisiejszej imprezy urodzinowej mojej Miłości... będzie dużo smakołyków,
i aż strach pomyśleć ile wódeczki będzie się lało...
Mój jak nie pije to nie pije kilka miesięcy ale jak się dwa trzy razy do roku zejdą z kolegami z drużyny ( jest prezesem drużyny piłki nożnej-a prezesa trzeba upić)
to do porzygu No są po prostu straszni
Ale moje Kochanie po wódce tak mnie strasznie kocha ze szok:) jest przesłodki, jakie wyznania ze łzami w oczach strzela to nic tylko Go nagrać
Mam nadzieję że nie przesadzę, będę próbowała się kontrolować ale po alkoholu mam tak że mi jest wszystko jedno i jem jem jem. Ale spróbuję Was nie zawieść za bardzo, skoro jestem Waszą motywacją jak piszecie
Postaram się aby stosunek kalorii płynnych do kalorii stałych był 5:1
Wypiję dzisiaj Wasze zdrowie (wiele razy)
Poranne 2 godziny ćwiczeń zaliczone (to tak na zapas) ;)
No i piękna zimowa motywacja...
piękna buzia i piękne ciałko
( no jak za takimi się mój ogląda to mi się robi przykro-ale walczę z moją zazdrością i nawet mnie pochwalił ostatnio że się bardzo zmieniłam w tej kwestii ale ile mnie to zdrowia kosztuje to tylko jeden pan Bóg wie...)
na szczęście takie piękności bardzo rzadko się trafiają:D
Wy tez czujecie zazdrość kiedy Wasz zerknie na jakąś fajną dupeczkę?
MENU:
Sałatka jarzynowa + 4 plastry szynki 350 kcal
szklanka soku jabłko-marchew 130 kcal
wątróbka smażona z cebulką+ mizeria 350 kcal
szklanka soku marchew +jabłko 130 kcal
RAZEM 1000 kcal
( do godziny 20)
a potem wódeczka się poleje tak do 2000 bym chciała maksymalnie dojść,
ale mam nadzieję że będzie jednak mniej :)
Miłego weekendowania Kochane moje
W niedzielę wieczorkiem zdam Wam relacje z grzeszenia i wtedy też przy kawce poczytam Was z przyjemnością-jak co dzień:)
BILANS:
dzisiaj mija równe 3 miesiące od kiedy zalogowałam się na tym portalu
Straciłam z Wami i dzięki Wam 9 kg ( 4,5 wcześniej o własnych siłach;))
STRACIŁAM
wylewające się boczki a co za tym idzie
14 cm w biodrach ( ze 107 na 93 cm)
15 cm w brzuchu ( ze 105 na 90 cm)
9 cm w udzie ( z 62 na 53 cm)
talii nie mierzyłam mam 69cm
łydki nie mierzyłam mam 35 cm
ZYSKAŁAM
mnóstwo wspaniałych wirtualnych przyjaciół
pewność siebie
szczupłą talię
szczuplejsze nogi
bardziej seksowny tyłek
garderobę mniejszą o 2 rozmiary
Mój pamiętnik został odwiedzony w tym czasie 40 502razy
przez (lekki szok)
zostawiłyście 1197 komentarzy
i aż strach pomyśleć ile wódeczki będzie się lało...
Mój jak nie pije to nie pije kilka miesięcy ale jak się dwa trzy razy do roku zejdą z kolegami z drużyny ( jest prezesem drużyny piłki nożnej-a prezesa trzeba upić)
to do porzygu No są po prostu straszni
Ale moje Kochanie po wódce tak mnie strasznie kocha ze szok:) jest przesłodki, jakie wyznania ze łzami w oczach strzela to nic tylko Go nagrać
Mam nadzieję że nie przesadzę, będę próbowała się kontrolować ale po alkoholu mam tak że mi jest wszystko jedno i jem jem jem. Ale spróbuję Was nie zawieść za bardzo, skoro jestem Waszą motywacją jak piszecie
Postaram się aby stosunek kalorii płynnych do kalorii stałych był 5:1
Wypiję dzisiaj Wasze zdrowie (wiele razy)
Poranne 2 godziny ćwiczeń zaliczone (to tak na zapas) ;)
No i piękna zimowa motywacja...
piękna buzia i piękne ciałko
( no jak za takimi się mój ogląda to mi się robi przykro-ale walczę z moją zazdrością i nawet mnie pochwalił ostatnio że się bardzo zmieniłam w tej kwestii ale ile mnie to zdrowia kosztuje to tylko jeden pan Bóg wie...)
na szczęście takie piękności bardzo rzadko się trafiają:D
Wy tez czujecie zazdrość kiedy Wasz zerknie na jakąś fajną dupeczkę?
MENU:
Sałatka jarzynowa + 4 plastry szynki 350 kcal
szklanka soku jabłko-marchew 130 kcal
wątróbka smażona z cebulką+ mizeria 350 kcal
szklanka soku marchew +jabłko 130 kcal
RAZEM 1000 kcal
( do godziny 20)
a potem wódeczka się poleje tak do 2000 bym chciała maksymalnie dojść,
ale mam nadzieję że będzie jednak mniej :)
Miłego weekendowania Kochane moje
W niedzielę wieczorkiem zdam Wam relacje z grzeszenia i wtedy też przy kawce poczytam Was z przyjemnością-jak co dzień:)
BILANS:
dzisiaj mija równe 3 miesiące od kiedy zalogowałam się na tym portalu
Straciłam z Wami i dzięki Wam 9 kg ( 4,5 wcześniej o własnych siłach;))
STRACIŁAM
wylewające się boczki a co za tym idzie
14 cm w biodrach ( ze 107 na 93 cm)
15 cm w brzuchu ( ze 105 na 90 cm)
9 cm w udzie ( z 62 na 53 cm)
talii nie mierzyłam mam 69cm
łydki nie mierzyłam mam 35 cm
ZYSKAŁAM
mnóstwo wspaniałych wirtualnych przyjaciół
pewność siebie
szczupłą talię
szczuplejsze nogi
bardziej seksowny tyłek
garderobę mniejszą o 2 rozmiary
Mój pamiętnik został odwiedzony w tym czasie 40 502razy
przez (lekki szok)
zostawiłyście 1197 komentarzy
Jestem
Wam wdzięczna za wsparcie i mam nadzieję ze ja daję Wam go również
wystarczająco abyście mogły dalej walczyć o szczęście i szczupłą
sylwetkę, jeśli mnie się udało Wam też się uda!
kompleksik1991
19 grudnia 2011, 16:32oj ja też mam problemy z zazdrością i też z tym walczę:) bo wiem że można przez to stracić bardzo dużo.czasem trzeba sie ugryśc w język:) i musimy sobie mówić że to My jesteśmy najpiekniejszą dupeczką:) bo to wkońcu Nas wybrali nasi mężczyźni:):)
myniaaa
18 grudnia 2011, 09:26z jakięś książki to wziełam ;) to komplementowanie tych lasek.. to była książka "John Gray - Mężczyźni są z Marsa, kobiety z Wenus" niektóre rzeczy są przydatne ;) polecam lekture.. można sciągnąć ebooka albo audiobooka,, bo krążą po niecie ;D
baskowaa
18 grudnia 2011, 08:34Taki bilans ujemny wychodzi tylko na plus:D I super, oby dalsze miesiące były równie owocne:*
Rubiaa
18 grudnia 2011, 08:23Zazdrość to u mnie najgorsza cecha... masakra , nie umiem sobie z tym poradzić , choć czasem zaciskam zęby i przytakuję , ale w głowie mam swoje hah :P
BlackWithDreams
18 grudnia 2011, 00:53Mój tak samo...:) ja nie pije to nie pije ale jak juz kilka razy w roku sobie pozwoli to na całego ;D mam nadzieję,że jeśli juz po imprezie to nie było źle i sie dzielnie trzymałaś ;)))
myniaaa
17 grudnia 2011, 21:53Oj olbrzymią .. przynajmniej kiedyś .. ale teraz .. jak widze ładną dziewczyne i to widze to samą ją komplementuje.. np: ale ona ma ładne włosy... On zawsze się broni że ładne ale moje ładniejsze.. i zauważyłam że od kiedy nie jestem zazdrosna to prawie wcale nie patrzy na inne .. a kiedyś to przy mnie bez krępacji a ja mu awanture im więcej awantur tym więcej patrzył.. ale poradziłam sobie z tym:)
fcuk0
17 grudnia 2011, 21:01powiedz mi jeszcze, dużo dało Ci to chodzenie na siłke?:) lepsze, szybsze efekty?
Wasp25
17 grudnia 2011, 16:58Sama nie wiem... Przez pierwszy miesiąc jadłam właśnie 1300 kcal i tak samo wolno waga spadała, dlatego od października postanowiłam jeść 1000 kcal, chociaż w praktyce jadłam ok. 1200 kcal, potem w listopadzie 1000 kcal przeplatałam z dniami na 1200 -1500 kcal, od grudnia staram się jeść 1000 kcal, choć nie obyło się bez wpadek. Więc w sumie się nie głodzę, ćwiczę a waga od samego początku bardzo wolno spada... no ale może jak przez święta poszaleje z jedzeniem i od stycznia ruszę z dietą 1300 kcal, to wtedy metabolizm będzie lepiej pracował... Pożyjemy, zobaczymy :) Trzymaj się:-*
swinecka88
17 grudnia 2011, 15:54wow, wstaw nam jakies zdjecia dla porownania :))
swinecka88
17 grudnia 2011, 15:52tak,ma takie jakby brokatowe delikatne, srebrne drobinki :) Ale nie widac ich ,tylko sie mienia w swietle :) A co do Tomka, to on mysli,ze tej jedynej mu nie pokazalam ;)) A chcialam mniej wiecej poznac,co mu sie podoba ;)) hihi :) pewnie w dniu slubu (do slubu) juz jej nie pozna i jak mnie zobaczy taka uczesana, wymalowana to bedzie w szoku ;p ;)))
Zudoarichiko
17 grudnia 2011, 15:46i wstaw foto jak byłaś ubrana bo pewnie nieźle się wystroiłaś na ta okazję :)
Zudoarichiko
17 grudnia 2011, 15:42Kurcze jestem pełna podziwu ile ty straciłaś centymetrów wow!! co do imprezy to chłopak pewnie będzie dumny jak paw gdy będziesz przy nim dziś błyszczeć :) a jeśli chodzi o gapienie się facetów na inne laski to ja zauważyłam że mój już tego nie robi bo przestałam na to zwracać uwagę a on to robił tylko po to że by wzbudzić moją zazdrość sam się przyznał ;p haa więc góra moja :D Baw się dobrze !!
Wasp25
17 grudnia 2011, 15:419 kg przez 3 miesiące - brawo, niezły wyczyn! ja przez 3,5 miesiąca straciłam tylko 6,5 kg... Baw się dobrze :)
MajowaStokrotka
17 grudnia 2011, 14:57Baw się dobrze...:)Gratuluję wyników i trzymam kciuki za dalsze sukcesy!
keyma
17 grudnia 2011, 14:55Kiziu, wkleiłaś dwa razy ten sam wpis przez to roztargnienie:) Kilogramy kilogramami, najfajniejsze jest to, że jesteś szczęśliwa:) A ta wódeczka to w nagrodę za te 9 kg;)
Tysiia
17 grudnia 2011, 14:33fajna statystyka :))))) gratuluje KOCHANA i dalej powodzenia zycze!!!!!:))))) ja tez mam dzis imprezke, wlasnie sie szykuje, zycze udanej zabawy i do uslyszenia:))))))
Neli21
17 grudnia 2011, 14:31Super, nie daj się dzisiaj :)
milka96
17 grudnia 2011, 14:08gratulacje kochana! :*
RedTea
17 grudnia 2011, 14:03jestes motywacja, oj jestes ;) Ja tu jestem z przyzwyczajenia, ale nie obrazilabym sie jakbym schudla co nieco ;) Wawaj mala dawaj i pokazuj tylek, przeciez obiecalas! :D
RedTea
17 grudnia 2011, 14:00Dawaj*