Jak obiecałam tak dodaje foto z dzisiaj :)
Wzrost 173cm - 58,4kg (aktualnie pracuję nad dupką, ażeby z flaka wyrobić sobie fajny krągły zadeczek plus od grudnia ruszam na siłkę) Także o nie to nie koniec moich zmian!
Jestem z siebie bardzo dumna, zadowolona i szczęśliwa! W głównej mierze dzięki temu iż znalazłam wreszcie złoty środek, w mojej walce z kilogramami :) w chwili obecnej widać brak mięśni:P ale postanowiłam na początku iż najpierw zrzucę tłuszcz żeby mieć pewność że wyzbyłam się sadełka a później wezmę się za formę :) doszłam po roku czasu do etapu formy! i głównym moim priorytetem w chwili obecnej będą pośladki, oraz delikatnie zarysowany brzuch ;P
Także trzymajcie dalej kciuki :P i co najważniejsze nie przytyć znowu tyle kilo!
Buziaki i wytrwałości! Nie poddawajcie się !:*
daemon.next.door
16 kwietnia 2021, 21:03Hej, ja tez sie wlasnie zabieram za moj sflaczaly zadek, drugi dzien przysiadow :D Trzymam kciuki za nas obie i dajemy czadu, bedzie ogien! Haha :D
fitnessmania
21 marca 2017, 13:25Udało mi się w końcu schudnąć parę kg ale nie odbyło sie bez wspomagania, jest coś naprawdę dobrego, wpiszcie w google - jak pozbyć się tłuszczu sposób xxally
kitty104
1 grudnia 2016, 15:22Dziekuje za mile komentarze :* motywujecie mnie do dalszej pracy nad soba! :)
JoannaMaria2014
1 grudnia 2016, 15:02Gratuluje. Szczuplutka jestes teraz pozostalo Tylko wzmocnic miesnie. Tez stosuje "diete skladajaca sie z zupy" Tylko nie jem pieczywa! . Dzisiaj mija 16 dzien I zanotowalam spadek wagi o 4kg. Pozdrawiam I zycze dalszych sukcesow :)
Sunniva89
1 grudnia 2016, 13:48idealnie !!! gratulacje!
siopas78
1 grudnia 2016, 13:19Jest dobrze a czuje ,że będzie petarda:):) Powodzenia!
pszczolkaa89
1 grudnia 2016, 13:11Hej, gratuluję Ci bardzo ;) mam tyle samo wzrostu co Ty i marzę by w 2017 zobaczyć 55kg. Mam mało mięśni więc taka waga u mnie byłaby ok, bo pamiętam jak tyle było i wyglądałam fajnie. A u Ciebie skąd ta zmiana? Coś musiało się w życiu psychicznym zmienic, co to było? Chłopak? U mnie rozstanie po 7latach, tak zadziałało że schudłam 8kg później przytyłam 4kg no i teraz znów mam motywację aby zdrowo żyć;) plus dodatkowego kopa dają mi Twoje wpisy ;) Pozdrawiam
kitty104
1 grudnia 2016, 15:32Nie zakonczylam swojego zwiazku, przetrwalismy kryzys... Teraz patrzac z perspektywy czasu i mojej zmiany wizualnej i psychicznej moge powiedziec jednak ze slowa które mnie bolaly jak bylam gruba. Bolaly dlatego ze w swiadomosci mialam poczucie ze jestem gruba i sie sobie nie podobalam, tylko nie chcialam sie przynac sama przed soba a tymbardziej przed nim (mój honor nie pozwala na takie cos:p) a co poskutkowalo? a to ze odpuscilam z katowaniem sie dietami wyrzeczeniami.... Tylko ze zdrowym rozsadkiem zaczelam jesc nie 20bulek na sniadanie twierdzac ze to jeden posilek :) tylko malymi porcjami i nastawilam sie na warzywka, a co najwazniejsze jesli w moim poczuciu zgrzeszylam typu czekolada, frytki itd. Nie poddawalam sie jak zawsze "bo i tak juz nie schudne" tylko dalej brnelam z zastojami wagi, wkurwem jak nie spadala waga :p no i dzieki temu pozwalam sobie na cos extra, nie rezygnujac z dalszego sensownwgo odzywiania przez co nie mam juz takich pociagow do 'zakazanych' produktow jak wczesniej po wszystkich wymyslnych dietach ;)
teologg
30 listopada 2016, 18:42świetna robota, gratulacje
emcia.emilia
30 listopada 2016, 17:14Jestem po wielkim wrażeniem. Napisz coś więcej jak jesz. przeczytam również Twój wczorajszy wpis, ale w sumie nie wiele wiem, tyle że nie liczysz kalorii i lubisz zupy. Czy to typowe Mż? ile posiłków dziennie jadasz?
kitty104
30 listopada 2016, 17:21Typowe mż :) bez ograniczeń żywieniowych:* jem tak miedzy 4 a 7posilkow malych dziennie i duzo wody pije. Rano w pracy bulka slodka potem jakies banany mandarynki itd pozniej znowu jakas buleczka wracam do domu objadam sie zupami jak jestem bardzo glodna zjem jeszcze jakas kanapkę czy warzywa na patelnie i jak w nocy nie umiem wytrzymac z glodu zajadam slonecznik ;) bo w sumie na noc nie moge jesc nic ciezkiego bo od dawien dawna mam straszna nadkwasote (nie spowodowana dieta) i zgaga chce mnie dobic :* do tego odstawienie miesa powolne (bo czasami rybka, kurak sie trafi i zjem) dalo efekty :)
emcia.emilia
30 listopada 2016, 18:26dało piękne efekty. jeszcze raz gratuluje pisz częściej
angelisia69
30 listopada 2016, 16:45Swietnie ze osiagnelas efekt z ktorego jestes zadowolona,masz racje teraz troszke wzmocnic cialo i poprawic jego kondycje bo szczuplutka juz jestes.Powodzenia
kitty104
30 listopada 2016, 14:52w razie jakichkolwiek pytań piszcie śmiało ! :) zawszę udzielę pomocy :*