Czasem tu zerkam ale juz nie tyle, kiedy bylam na diecie i cwiczeniach.. Nadal jem dietetycznie, poza faktem, ze herbatniki i kinder bueno wkradly mi sie tu i owdzie :D. Niestety zaprzestalam cwiczen, sprobuje sie zmobilizowac ale motywacja juz nie ta sama teraz jak waga mi sie waha pomiedzy 61-62 kg. a nie ponad 90... Chce znowu zaczac biegac ale nie za bardzo mam kiedy, musze znalezc na to czas, bo bieganie sprawialo mi duzo radosci i tesknie za nim...
Wprowadzam wlasnie do kiedy koktajle owocowe, raz dziennie bede sie starac wypijac zamiast a wlasciwie jako posilek :). Nie jestem typem owocowym czy warzywnym, jednak kocham owocowe koktajle, wiec pomyslalam, ze to swietny sposob, zeby przemycic owoce i warzywa do organizmu :). Wszystko sama blenduje lub uzywam sokowirowki, wiec wiem co pije :). Byl banan i truskawki, wczoraj byly jezyny i maliny, dzisiaj truskawki i jagody :). Jutro brzoskwinie i morele :). Zeby jeszcze dzieci przekonac... Poki co smakuja im czekoladowe milkshake'i :D .. Dokupilam formy do ciast bo kilka mi brakuje a uwielbiam piec i lubie miec wybor, tez frajda :). Dzieciaki maja szkolna impreze za 2 tygodnie i zaoferowalam sie, ze cos upieke :).
Gorzej z czytaniem.. Mam doslownie stos ksiazek i ani czasu ani checi.. Tragedia.. Zawsze bylam molem ksiazkowym, kocham czytac! A nie moge ostatnio z siebie nic wykrzesac, wole obejrzec film... Wstyd!
Mam wiec 2 cele - zaczac znowu biegac i siegac znowu po ksiazki :). No i moze zrzucic te 3 kg, bo chcialam wazyc 58 a mam 61... ale to juz fanaberia, bardziej przydalyby sie cwiczenia.
Caluje wszystkich bardzo i mam nadzieje, ze Wam sie uklada i walczycie skutecznie, czego Wam zycze :)..
virginia87
7 maja 2014, 21:57to czekam na wpis o bieganiu i czytaniu :)