Szczególnie bolą łydki i ramiona, ale mimo to przepełnia mnie tyle radości, że wczoraj dałam radę zrobić coś co wydawało mi się niemożliwością;)
Wczoraj moja mamusia kupiła mi płytę DVD z nowym programem treningowym TOTAL FITNESS, cieszę się, że ją mam:) Mam kolejne wyzwanie:)
Przyznam, że Skalpel może się troszkę znudzić, chociaż bardzo lubię ten rodzaj takich powolnych, wyciszających ćwiczeń. Dałam jednak radę zrobić coś o wiele trudniejszego i teraz wiem, że nie muszę się ograniczać do jednego rodzaju ćwiczeń:)
Wczoraj pierwszy raz ktoś stwierdził, że wyszczuplałam, a mianowicie był to mój kolega, który ujął to dokładnie słowami: "Kisiel chyba się troszkę wstąpiłaś". Naprawdę był to świetny komplement i byłam z siebie bardzo dumna:) Mój pierwszy mały sukces:)
Właśnie jestem po obiadku i muszę podzielić się moim pomysłem na danie, które bardzo mi smakowało, być może będzie to pomysł również dla Was:
40 g makaronu świderki (miałam kolorowy, ale może być tez zwykły)
łyżka masła
1 mała lub średnia cebula
pół cukinii
dwie średnie pieczarki
słoiczek szparagów konserwowych
2 łyżki jogurtu naturalnego
sól, pieprz, świeży tymianek, pietruszka
Makaron gotujemy (wiadomo:) ), następnie na maśle szklimy cebulkę, w połowie wrzucamy cukinię, następnie pieczarki, a na końcu szparagi, dodajemy ugotowany makaron, przyprawiamy. Jeśli ktoś lubi dodaje jogurt, śmietanę lub serek mascarpone;) Danie ma około 300 do 325 kalorii (według tabeli kalorii, z której zawsze korzystam). Jeśli lubicie warzywa to powinno naprawdę Wam smakować, ja jestem zachwycona:) Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia, może następnym razem:)
Invisible2
28 września 2013, 19:35Noo tak, moje ruchy na zumbie są straszne, ale z czasem będzie okej (: Tak, Skalpel robiłam ze dwa miesiące, a od ok 3 tygodni robię Turbo. Planuje Killera, ale to jeszcze z miesiąc..
aleschudlas
28 września 2013, 18:35oj ja jak ja dawno nie miałam zakwasów pomimo mocnych ćwiczeń ;p
Invisible2
28 września 2013, 17:08Zakwasy to znak, ze nie siedzialas! Trzymam kciuki (: