Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kwiecień, plecień....:)


 

Więc kwiecień widzę tak. Dieta trzymana bez odstępstw, zero sweet and fast. Mniej też węglowodanów (uwielbiam zapychać się bułą!), dużo wody i w weekendy też będę się trzymać diety. Jeden posiłek tygodniowo może być nie dietowy, co nie znaczy, że mogę na ten posiłek zjeść nagle trzy porcje. Zero alkoholu, zero fajek, przez co mam nadzieję, że będzie zero cellulitu.

Będę dużo ćwiczyć, a nawet bardzo dużo! Zmuszę się tez do Ewy Chodakowskiej, nie przepadam za nią, po prostu mnie irytuje i uważam, że jest brzydka, ale skoro tyle dziewczyn ma takie efekty, to jak ja je zobaczę, to sądzę że również ją polubię. Będę biegać dwa/trzy razy w tygodniu, Ewka trzy razy, i raz w tygodniu na basen. Dodatkowo A6W i inne ćwiczenia, zastanawiam się nad pompkami i callaneticsem. Po każdych ćwiczeniach 10 minut rozciągania.

Chcę chudnąc około 1-1,2 kg w tydzień. Jak się nie uda, trudno, ale za to jak wyjdzie... Kwiecień będzie dla mnie miesiącem zmiany. Chcę mieć jędrny tyłek, a nie będę go miała, jeśli go nie ruszę. Chcę dbać o siebie, czuć się kobieco i pięknie, nawet bez makijażu. Chcę budzić się rano i być zadowoloną i dumną z siebie. Chcę żeby odbicie w lustrze mnie cieszyło, chcę być piękna w środku i na zewnątrz, nierozłącznie.

Chcę biegać po plaży i nie martwić się, że coś tam mi się trzęsie. Chcę być inspiracją sama dla siebie. Chcę móc ubrać się seksownie i iść z podniesioną głową, a nie tylko patrzeć na inne dziewczyny i ich obcisłe, piękne sukienki i tylko myśleć, że sama kiedyś chciałabym taką założyć. Kwiecień mi to przyniesie, nic mnie nie zatrzyma.

Będę się męczyć, pocić, będę mieć dość, będę głodna i będę chciałam zjeść hamburgera, a będę musiała zadowolić się sałatką. Bo ta sałatka to odpowiedni wybór. Ona da mi piękno i zdrowie. To jest mój wybór tu i teraz, podejmuję to wyzwanie i nic mnie nie zatrzyma. Skoro tak dużo chcę i tak dużo potrzebuję do szczęścia to muszę za to brać się TU i TERAZ, bo nikt za nas tego nie zrobi. Nie jutro, nie za tydzień. To czas tylko na wymyślanie kolejnych wymówek. Teraz, tylko ja jestem sobie przeszkodą. To nie jest równa walka, mój organizm ma w dupie grę fair play, będzie się bronił, ale ja go zmuszę. I będę z siebie dumna.

Kirley

  • ryba12390

    ryba12390

    9 kwietnia 2013, 13:14

    są inni trenerzy niż ewa, ja ,lubię cwiczyć z mel b, treningi są krótkie ale ciekawe

  • tyniulka

    tyniulka

    5 kwietnia 2013, 21:29

    Tez bardzo chce biegac po plazy i nie martwic sie, ze tam i owdzie cos sie wylewa! buziak

  • Goska19861

    Goska19861

    5 kwietnia 2013, 11:26

    Ewka jest nudna jak fleki z olejem ! Nie cierpię jej ! polecam Jillian Michaels jest świetna ćwiczę z nią prawie 2 miesiące najważniejsze nie nudzi mnie ! A podejście masz super inspirujesz mnie ! też biorę się do roboty ! kwiecień jest nasz!

  • ewej1993

    ewej1993

    3 kwietnia 2013, 21:13

    z takimi postanowieniami, celulit nie ma prawa być! Powodzenia :) Nie ćwiczyłam ćwiczen z Ewką, ale widziałam je, wyglądają na efektowne

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.