Witajcie Moi drodzy
Dawno już nie pisałam, pewnie z tydzień, pomyślałam więc, że warto by wysmażyć jakąś małą notkę
Tydzień zleciał mi bardzo miło, poznawałam nowe smaki Vitalii, jak makaron z sosem beszamelowym i pomarańczą, czy spożyte przed chwilką naleśniki z kukurydzą i cebulą. Byłam też na rowerku z mężem dwa razy, już nie z takim imponującym wynikiem, jak ostatnio, ale jednak staram się pozostać w ruchu. W związku z tym że cały tydzień byłam taka dzielna w piątek odebrałam wygraną w postaci -1,2kg oraz -7 cm w obwodach
A że taka wygrana wymaga jeszcze jeszcze jednej nagrody, postanowiłam spędzić dzisiejszy dzień na oddawaniu się rozkoszy domowego SPA :D :) :D i I tak od rana namiętnie złuszczam naskórek, nawilżam, oczyszczam, masuję, kremuję, itd. dopieściłam swoje włoski, cerę, stopy, a na pazurkach zawitała czerwień :) i czuję się Booooooskoooo!
Dalsza część dnia pewnie też upłynie pod znakiem lenistwa i hedonii, zasłużyłam :) oczywiście dietki przestrzegam :)
Pięknego weekendu wszystkim życzę!
Casiopea
22 września 2014, 15:57Gratuluję spadków :)
Kinguszka
20 września 2014, 17:46Dziękuję pięknie :) tak jakoś fajnie mnie ubywa :)