Ostatnio zaniedbuję wstawianie posiłków, ale obiecuję, że jeszcze niejeden dzień z mojej diety tutaj się pojawi. Tymczasem dzisiaj jest dla mnie szczególny dzień. W końcu OSIĄGNĘŁAM TO! Przeszłam tą magiczną barierę, która przez długi czas była dla mnie nieosiągalna.
Jak wspominam te -10 kg? Bardzo dobrze; z przerwami w diecie, z wymówkami, z brakiem czasu, ze zmianą pracy (tak, od maja zmieniłam pracę i jestem szczęśliwa jeszcze bardziej), z niejednym zwątpieniem i załamaniem po drodze. Po prostu z życiem. Bo w życiu już tak jest - raz pod górę, raz z górki. Ale przede wszystkim dzięki temu portalowi dla mnie te -10 kg były niewątpliwie smaczne, syte i pełne kulinarnych przygód! Robię reklamę, nikt mi za to nie płaci, to ja płacę. Ale płacę za coś, co kiedyś wydawało mi się nie do osiągnięcia i bez takiej pomocy faktycznie ciągle było poza moim zasięgiem. Cieszę się, że dzięki tej diecie nie czuję, że coś tracę, bo muszę się pilnować (naprawdę jem wszelkie dobra na jakie mam ochotę tylko nauczyłam się kontroli nad sobą, by nie pochłaniać wszystkiego zawsze bez opamiętania), lecz czuję, że moje życie jest smaczne i zarażam tym innych.
Kochani, żyjmy smacznie! Życie jest za krótkie na to, by go nie smakować w pełni
Laurka1980
31 maja 2019, 07:26Brawo, to ogromny sukces :)
kingalob
31 maja 2019, 09:40Dziękuję! :)
PannaNiecierpliwa
30 maja 2019, 20:10Brawa za sukces! :)
kingalob
31 maja 2019, 09:40Dziękuję pięknie! :)
Ananza
30 maja 2019, 11:16Ekstra! Ogromne gratulacje:-) to jest dopiero motywacja, możesz być z siebie dumna:)
kingalob
30 maja 2019, 11:40Dziękuję serdecznie :)