Od rana byłam na zakupach, jeszcze chyba w zyciu nie przynioslam tyle jedzenia do domu wydajac tylko 90zł, ale nie narzekam, chyba rzecz w braku slodyczy i piwska smakowego, ugotowalam obiad i jakos duzo tego jest, zjadlam częsc, nawet spora częsc, ale nadal jestem glodna.
Chyba poszukam zdjecia pewnej Pani, ktorej ciało chetnie bym przywlaszczyla w chwili nieuwagi, wtedy bedzie musiala borykac sie z codziennoscia w moim 'pokrowcu' i chyba nie bedzie zbytnio zadowolona, tak wiec zrobie to dla niej:*
ewuka111
17 sierpnia 2012, 14:34i ja dla niej tez nie zjem michałków :(((((((( i tak juz nawaliłam. wytrwałości ;**