Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Aktywność


fizyczna na najwyższym poziomie, ale brak czasu na regularne zakupy, gotowanie i posiłki. Z piciem też słabo... Ale szykują się zmiany. Czeka mnie wiele zajęć na siedząco i zawczasu muszę zrobić sobie plan ćwiczeń. Na razie spróbuję zapisywać w komórce to, co jem, żeby się kontrolować, bo ostatnio pozwoliłam sobie na zakazane rzeczy. Nie, nie słodycze.

Przez cały post nie piłam kawy i nie jadłam słodkości. Od świąt zjadłam ze 3 kawałki ciasta i chyba się odzwyczaiłam. Ale kawa... nęci mnie.

  • sziszazi

    sziszazi

    11 kwietnia 2013, 17:53

    Przerwy między posiłkami to największy sekret bycia szczupłą, podjadki mają najgorzej więc warto licyzć i dzielić:) A co do kawy, nie odmawiam sobie ale nie słodzę , uwielbiam ją:) Powodzenia na ten czas !

  • alinan1

    alinan1

    11 kwietnia 2013, 12:51

    a ja kawy nie piję już od...połowy chyba lutego. I jest ok...Z koleżanką albo i nie z koleżanką piję sobie inkę i zaspokaja mnie w temacie kawowym:):) . może jednak nie byłam nałóg? A piłam ..po 3 kawy dziennie...

  • mmj61

    mmj61

    7 kwietnia 2013, 09:35

    Ja też robię sobie zapiski co jem i o której godzinie. Doskonale wiem ,gdzie robię błędy, ale jak to wyeliminować, nie wiem .Pozdrawiam MMJ

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.