Mam jakieś techniczne problemy z dodawaniem wpisów. Nawet meila w tej sprawie napisałam, ale jakoś radzę sobie przed otrzymaniem odpowiedzi i po wielu próbach...
Trochę zmniejszam się (przyjdzie czas na ważenie) i łykam miód z Vitalii ten odchudzający pełen dobrego humoru, samozaparcia i wytrwałości.
Warto do tej rzeczywistości uciekać - nie tak znowu wirtualnej skorokilogramy spadają - od tej, która skrzeczy. Obrzydliwie ostatnio.
dziuba89
31 października 2012, 12:42Mi za to komentarze w połowie urywa :(
lunatyczka58
30 października 2012, 08:17Vitalia może nie jest ideałem poprawnego działania, ale czego się nie robi dla towarzystwa! :) Miłego dnia.