Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Po świąteczny wpis:-)


Święta przeleciały jak zwykle w ekspresowym tempie... Dzisiaj mamy poniedziałek i nowy/stary tydzień, bo przecież w czwartek sylwester.

U mnie jak zwykle po Świętach na plus. Zasada jest taka w Wigilię i pierwszy dzień ćwiczyłam trochę i podjadlam trochę i waga było na zero:-) jednak w dyni dzień nie ćwiczyłam nic i podjadlam sporo i juz waga poszła sporo do góry. .. Ale nie przejmuje się nic a nic :-) Dodam takze,ze nawet jedzenie jak jedzenie,ale hektolitry sokow, pepsi a takze drinki tez daja duza wage :-) Powiem Wam ze nie widze po spodniach zebym wazyla na te 74,9 ! Po prostu wody mnostwo sie odlozylo no i tyle:-) ale zgubimy i to - w koncu juz tak blisko celu:69...Wczoraj już był orbitrek,dzisiaj tez był orbitrek juz. .. Na słodkie pozwoliłam sobie w piątek, sobotę i niedzielę :-) Dzisiaj juz od nowa nie jem słodyczy, bo jak bym za bardzo sobie pozwoliła to potem znowu nie wiedziała bym kiedy mam przestac-także wszystko w normie.

Waga Wigilia:71,2

Waga I dzień Swiat: 72

Waga II dzień Swiat: 73

Waga niedziela: 74 ( wieczorem 74,9!!)

Dodam że jestem świeżo po okresie....

Waga dzisiaj :73,9  :-)

Zbijamy powoli..tak aby na sylwka pokazala: 70 kg !!!!

Edit: Waga 29.12 : 72,9

Waga 30.12: 72 kg

Waga i pomiary w sylwestra !!:-)

Zrobię wszystko, dosłownie wszystko aby w Nowym 2016 roku nie zobaczyć już 7 z przodu !!!!!!!:-):-*

  • NiebieskaZabka

    NiebieskaZabka

    2 stycznia 2016, 13:52

    Będzie dobrze, w końcu święta i Sylwek to tona pustych kcal i ogólne obżarstwo ;-) 3mam kciuki za dalsze działania ;-)

  • Nejtiri

    Nejtiri

    29 grudnia 2015, 22:32

    trzymam kciuki za Twoja 6teczke! :)

  • sylwek221992

    sylwek221992

    28 grudnia 2015, 21:55

    Widzę, że jesteśmy mniej więcej w tym samym punkcie :) Ja po świętach dzisiaj się zważyłam i wczoraj. Wczoraj 74,3 (co prawda po dość sporym obżarstwie) a dziś 72,5 :D do sylwestra 70! Oby się udało :D Mamy 3 dni :D Powodzenia! :)

  • asiaxg

    asiaxg

    28 grudnia 2015, 20:51

    Pewnie to sama woda, będzie gites :)

  • anet.

    anet.

    28 grudnia 2015, 17:11

    ale aż takie wzrosty tak szybko? no ale przytyć jest łatwo gorzej zgubić.. ja ważyłam się tylko po Wigilii (bez zmian) a teraz się boję stanąć na wadze.. ;p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.