Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nielegalne związki


Pią wypożyczył mi w bibliotece książkę Grażyny Plebanek "Nielegalne związki", tak się wciągnęłam, że prawie całą przeczytałam w jeden dzień. Prawie, bo szlag mnie trafił jak doszłam do strony 156. Przewracam kartkę a tam strona 183! Myślałam, że mnie szlag trafi. Kto wyrywa strony z książek? No tylko idiota. Pamiętam, że kiedyś miałam podobną sytuację jak czytałam chyba którąś z książek Sparksa, były wydarte dwie ostatnie strony, a na okładce napis "ha ha i tak się nie dowiesz". Jakbym dorwała takiego/taką co niszczy książki, to ale bym mu nawciskała.

Poza tym długi weekend spędziłam z Pią. Tzn. prawie spędziłam, bo on non strop w rozjazdach, a to tacie coś pomagał, a to przy samochodzie grzebał, a to z siostrą musiał się zobaczyć i ze swoim chrześniakiem, bo prawie rok ich nie widział, a przyjechali do Ostrowa, a to zakupy itd. Ale ważne, że chociaż trochę czasu spędziliśmy razem. Strasznie za nim tęsknie, wyczekuję piątku kiedy znowu przyjedzie, przytuli, powie, że kocha i że wszystko będzie dobrze.

Wyprawkę dla Małego mamy prawie całą skompletowaną. Ciuszki dostaliśmy po naszych chrześniakach, większość kupionych przeze mnie. Jest tego tyle, że obawiam się, że połowy nawet nie zdążę Małemu założyć. Zapakowane w torby pojechały do teściowej, która zobowiązała się je wyprać i wyprasować (tak ja też jestem w szoku). Poza tym brakuje nam tylko kołderki i poduszeczki, materacyka do łóżeczka i kosmetyków. Wózek wybraliśmy w sobotę czekamy tylko na telefon czy producent zrobi nam go w kolorach wybranych przeze mnie, bo w ofercie takich kolorów nie mieli jak mi się podobają. Pani w sklepie powiedziała, że nie powinno być z tym żadnych problemów.

Jutro idę do lekarza, a od środy zaczynam wielkie odliczanie. 60 dni. Jak tyle minie, mogę rodzić.

Ps. do dnia dzisiejszego przytyłam 8 kg. Chyba nie jest najgorzej?!
  • monissia

    monissia

    19 sierpnia 2013, 23:02

    az mi lzy ze smiechu polecialy z tej historii z ksiazkami... wiem ze to nie jest smieszne ale sama bym chyba zamordowala heheheh :) fajnie masz z tesciową heh :P ja sama piore i od 4 dni nie mioge sie zabrac za prasowanie! uł... :(

  • tymciazylcia

    tymciazylcia

    19 sierpnia 2013, 15:49

    To jesteście już prawie gotowi na przyjście na świat Małego :) ale niech się Maluch nie spieszy zbytnio ;)

  • Kasiek92

    Kasiek92

    19 sierpnia 2013, 12:41

    Oczekujesz dzidziusia! Jak zazdroszczę... i życzę wszystkiego najnaj dla ciebie i Kruszynki w twoim brzuszku :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.