Cześć moje kochane Vitalijki
Przepraszam za mój ostatni enigmatyczny wpis i za to, że się nie odzywałam. Wiem, że się martwiłyście - dziękuję za każdą wiadomość pełną życzliwości, pomimo, że nie było wiadomo o co chodzi.
JESTEM W CIĄŻY.
Niby chcieliśmy z Pią aby to się stało, ale w tym momencie jestem totalnie przerażona. Nie wiem czy sobie poradzę, czy podołam nowym obowiązkom. Już nie mówię o tym, że cholernie boję się porodu. No cóż powoli oswajam się z tą myślą, chociaż tak naprawdę ta wiadomość jeszcze do mnie do końca nie dotarła.
To była przyczyna mojego niechudnięcia. Teraz to już tylko będę tyła. Zwłaszcza że mam jakieś dziwne zachcianki jedzeniowe np. chce mi się frytek, Pią robi całe kilo, a ja zjadam 4 sztuki i mam dość. Za to czekolady mogę zjeść pół tabliczki od razu.. Samopoczucie mam kiepskie, boli mnie strasznie brzuch i kręci mi się głowie. Pani doktor moja mówi, że to normalne i że przejdzie. Oby.
Tyle z moich wyjaśnień. Oczywiście nie zamierzam opuszczać Vi, jestem na bieżąco z Waszymi pamiętnikami i każdej kibicuje w walce z kilogramami.
Buziaki, ściskam Was mocno.
Wasza
KzA
tymciazylcia
11 marca 2013, 19:37Gratuluję :) z każdym dniem będzie lepiej. Przyzwyczaisz się do tej myśli, że jest Was troje :) dużo wytrwałości i szczęścia. No i oczywiście nie opuszczaj nas kochana :*
koralina1987
11 marca 2013, 09:27Brawo :) Gratuluję i zycze zdrowia i tycia w normie i tylko w brzuchu ;) Wlasnie siorka do mnie w piatek dzwonila ze Poznan zasypany i uprzedzala ze te sniegowe chmury zawedruja do nas...
Julcia0050
10 marca 2013, 17:27No! czekałam na taki wpisik :)))) GRATULUJĘ raz jeszcze!! :* :* i będę gratulowała aż do samego porodu, co sobie będę żałowała ;))) :* no! rozumiem tak jakby Twoje/ Wasze przerażenie...trzeba się oswoić, bo toż to absolutna rewolucja :)))) i rewelacja oczywiście :D ja będę Cię/ Was wspierać, kibicować i w razie potrzeby odbierać poród.... :P no co, muszę się przyzwyczaić ;))) mam nadzieję, ze dobre samopoczucie powróci i skończą się bóle :/ pisz jak najczęściej! ja czytam wszystko,z zapartym tchem ;)) buziaki :* :* Pozdrawiam WAS :) ...takie moje prywatne Ich Troje!! :D :D :* mega! ;))
pola1979
10 marca 2013, 14:55dasz rade, szczerze to lza sie zakrecila bo sama nie moge miec dzieci wiec ciesz sie i dbaj o siebie!!!
Tysiia
10 marca 2013, 14:37O ja Cie! jak przeczytałam Twoją ostatnią wiadomość Słonko od razu wiedziała, że poważna to będzie zmiana i tak też obstawiałam! GRATULUJĘ :) na pewno jesteś teraz przerażona, ale wiesz, że trzymam kciuki i trzymać będę!!!:) wierzę, że się wszystko ułoży i sobie super poradzicie :))) całuję :*
mogeichce
10 marca 2013, 13:46:D Gratuluję. Nie martw się, wszystko będzie dobrze! Jakbyś miała kiedyś jakieś pytania o ciążę, wyprawkę itp. to pisz śmiało. Byłam w ciązy ponad 3 lata temu ale, coś tam pamiętam ;) Dbaj o Was :)
angel2304
10 marca 2013, 12:56Moje gratulacje :):)! będzie dobrze :*!:)
kokoszanelka
10 marca 2013, 12:10jej super kochana:)wiedziałam że to ciąża:)hihihi
ines500
10 marca 2013, 11:49Najważniejsze, żebyście się wspierali. Nie ma co się martwić, skoro to już się stało to trzeba się cieszyć! Gratuluję ;*