Dzisiaj dziesiąty więc dzień wypłaty i znowu ten cham wziął mi 200 zł premii i mam się cieszyć, że tylko tyle. Luz. W dupie go mam, szukam innej pracy. Nie zamierzam pracować po 11 godzin i zabierać jeszcze papierów do domu charytatywnie. Nawet dziękuję nie usłyszałam. Kij mu w oko.
Dzisiaj w końcu dostałam się do lekarza. Diagnoza: zapalenie górnych dróg oddechowych, powiększone węzły chłonne i migdałki. Jutro zostaję w domu i w weekend też powinnam, ale pójdę na uczelnię, bo mam zaliczenie. Dzisiaj już leżę w łóżeczku, jutro też się z niego nie ruszę. Pią też trochę przeziębiony, ale czuje się znacznie lepiej i ode mnie i się mną opiekuje. Robi herbatkę, tuli i podaje tabletki. Dzisiaj obiecał, że zrobi i obiad iiiii pizza przyjechała. Nie powiem, że odmówiłam, bo zjadłam dwa kawałki. Poza tym rano jadłam owsiankę i nic więcej, bo mam problem z przełykaniem, tylko piję wodę. Na pizze miałam ochotę, nawet chciałam wciągnąć 3 kawałek, ale każdy kęs sprawia mi ból więc sobie odpuściłam. I dobrze.
To tyle u mnie. Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
KzA
Dzisiaj w końcu dostałam się do lekarza. Diagnoza: zapalenie górnych dróg oddechowych, powiększone węzły chłonne i migdałki. Jutro zostaję w domu i w weekend też powinnam, ale pójdę na uczelnię, bo mam zaliczenie. Dzisiaj już leżę w łóżeczku, jutro też się z niego nie ruszę. Pią też trochę przeziębiony, ale czuje się znacznie lepiej i ode mnie i się mną opiekuje. Robi herbatkę, tuli i podaje tabletki. Dzisiaj obiecał, że zrobi i obiad iiiii pizza przyjechała. Nie powiem, że odmówiłam, bo zjadłam dwa kawałki. Poza tym rano jadłam owsiankę i nic więcej, bo mam problem z przełykaniem, tylko piję wodę. Na pizze miałam ochotę, nawet chciałam wciągnąć 3 kawałek, ale każdy kęs sprawia mi ból więc sobie odpuściłam. I dobrze.
To tyle u mnie. Trzymajcie się ciepło i zdrowo.
KzA
mogeichce
10 stycznia 2013, 21:33Dobry mąż :) Kuruj się, zdrówka!
Tysiia
10 stycznia 2013, 21:19Kochaniutka zdrówka życzę, a Tego Mężusia to masz do pozazdroszczenia!!!!!!
kokoszanelka
10 stycznia 2013, 20:31oj biedulko zdrowiej:)
Julcia0050
10 stycznia 2013, 20:24Ojojoj :(( przytulam :* mocno :* ...nieciekawa ta diagnoza, więc dbaj o siebie starannie :) nie ma żartów z choróbskiem... ale ochoty na pizzę nabrałam, szok ;P w każdym razie Tobie na pewno nie zaszkodzi, tak malutko widzę jesz... dobrze że jest P. To najlepszy z możliwych lekarzy ;))) przesyłam buziaki :** i życzę szybkiego powrotu do pełni zdrówka :) PS. Chamem się nie martw, niech spada na drzewo! jak nie potrafi docenić dobrego pracownika to niech sam pracuje po godzinach, burak jeden ;> ;>