Właśnie wróciłam z siłowni - godzinka ćwiczeń i od razu czuję się lżejsza. Po południu może uda namówić mi się Pią na jakiś mały wypad albo do lasu, albo chociażby na Maltę aby trochę pospacerować, dotlenić się, naładować akumluatory - pogada temu sprzyja, aż szkoda siedzieć w domku.
Tymczasem skończyłam gotować obiad - dziś serwuję krem pieczarkowy z makaronem, a na kolację obiecałam mężowi, że zrobię chili con carne.
Tyle u mnie, idę Was poczytać.
Tymczasem skończyłam gotować obiad - dziś serwuję krem pieczarkowy z makaronem, a na kolację obiecałam mężowi, że zrobię chili con carne.
Tyle u mnie, idę Was poczytać.
agggg
6 maja 2012, 18:25na Maltę? :) a chili con carne - pycha! też chcę :D
Martaa91
6 maja 2012, 10:45dziekuje kochana za dobre słowa:*
Martaa91
5 maja 2012, 20:17tak trzymaj kochana:*
koralina1987
5 maja 2012, 20:08a u nas jutro pizza :) uwielbiam gotować z moim mężem..........będzie pysznie :) polecam :)
Julcia0050
5 maja 2012, 14:42Oj...spacery nad Maltą - też uwielbiam :)) czysta przyjemność :D a ta panna na zdjęciu - po prostu wow!! ;) tyle że biust ma zbyt duży...ja akurat jestem uprzedzona do tej części ciała, ale brzuszek...nasze marzenie :D też taki będziemy miały, a niby czemu nie?? :P przesyłam buziaki i pozdrawiam :*