Czasami, żeby dać sobie kopa w tyłek i się zmotywować oglądam zdjęcia aktorek, modelek, piosenkarek i im strasznie zazdroszczę figury. Chciałabym bez kompleksów ubrać krótką kiecką i obcisłą bluzkę, bez wylewających się boczków i grubaśnych ud. Ehh. Może kiedyś mi się uda. Musi mi się udać.
A z rzeczy bardziej przyziemnych - w niedzielę, chcę zobaczyć mniej na wadze.!
Zjedzone:
7.00 owsianka z bananem, kawa z mlekiem
11.00 serek homo naturalny 200 g, cappucino orzechowe
14.00 3 wafle ryżowe suche
18.00 miseczka zupy pomidorowej z makaronem żytnim, marchew
Wypite:
ok. 2 litrów wody, zbożówka, herbata
Ćwiczenia:
5 serii po 100 skoków na skakance
45 min dance aerobic
8 min abs
10 min twister
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
carbonwhite
28 października 2011, 11:14hej, może pocieszy Cię fakt, że ktoś inny patrzy na Twoją wagę i myśli : ile bym dał/dała, żeby ważyć tyle, co ona. pozdrawiam, powodzenia !
nomorejojo
27 października 2011, 22:57jadasz za mało białka..trochę mleka do śniadania a potem tylko serek..naprawdę mało..przy twojej wadze powinnaś przynajmniej 70g białka zażywać..i ono naprawdę pomaga chudnąć...a te ryżowe wafle to ja bym w ogóle wywaliła..okej niby Cię zapycha...ale to najgorszy rodzaj węgli, podnosi cukier we krwi i wzmaga głód...naprawdę wystarczają ci takie posiłki? i spójrz też że praktycznie w ogóle nie ma w twym menu warzyw ====błonnika...a ćwiczenia fajne robisz, tylko tak dalej:)pozdrowionka