Dziś dużo nie ćwiczyłam - trochę ponad 30 min. Jak zaczęłam zumbę zaczęło mi się strasznie kręcić w głowie i odpuściłam, nie będę się katować na siłę.
Zjedzone:
7.00 jajecznica z pomidorem, 1 wasa, kawa z mlekiem
12.30 serek wiejski light (150 g) z pomidorem
15.30 serek homogenizowany waniliowy z Biedronki
18.30 kilka klusek aksamitek (ziemniaki, jajko, skrobia), surówka z kapusty i marchewki (bez majonezu i bez oliwy_
Wypite:
2 herbaty owocowe
ponad 1,5 litra wody
Ćwiczenia
150 skoków na skakance
30 min dywanówek
2 serie po 30 przysiadów.
A jutro w końcu przyślą mi twister :) Mam nadzieję, że polubię go ze wzajemnością.