Kolejny beznadziejny dzień. Od rana chodzę rozdrażniona, może dlatego, że się nie wyspałam. Na dodatek pół Poznania jest rozkopane, są jakieś durne objazdy, tramwaje jeżdżą gdzie chcą, a autobusy nie wiadomo o której, bo nic z rozkładem się nie zdarza. Jakaś masakra. Ale oczywiście "władze" wiedzą lepiej - zaczął się rok szkolny - zacznijmy remont wszystkich głównych ulic i rond. Luz. Chyba zapiszę się na jakieś ćwiczenia relaksujące, bo długo tak nie pociągnę!
Co do mojej diety - nie jestem dzisiaj szczególnie zadowolona.
Zjedzone:
Śniadanie: 2 wasy z wiejskim lekkim, wędliną i pomidorem + kawa oczywiście
II Śniadanie: serek wiejski lekki - 150 g + pomidor
Przekąska: 2 wasy
Obiad: 2 naleśniki z dżemorem truskawkowym
Podjedzone: ćwierć kotleta (o zgrozo!!)
Ćwiczenia:
Godzina Callanetics
200 brzuszków
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.