Koniec z wymówkami! Koniec z "od jutra"! Koniec z oszukiwaniem samej siebie!
Nie czuję się dobrze w swoim ciele, nie lubię swojego odbicia w lustrze. Ba, totalnie brak mi samoakceptacji nie wspominając nawet o poczuciu własnej wartości i pewności siebie.
Jestem otyła - wypowiedzenie tego na głos boli stokroć bardziej niż duszenie tej natrętnie powracającej myśli w sobie. I chyba nawet wiem dlaczego... bo myśl wypowiedziana staje się już faktem.Już nie tak łatwo wmawiać sobie dzień w dzień,że wszystko jest ok, że to lustro kłamie a nie ja...
Od kiedy przestałam lubić siebie, poniżej zera spadła również moja wiara w siebie a marzenia stały się jakieś takie odległe...
Ale koniec z tym!!! Wszystko zależy tylko i wyłącznie ode mnie. Dlaczego inni mogą a ja nie? Już postanowione! Zmieniam swoje życie a zacznę od stopniowego wprowadzania zmian do swojego sposobu odżywiania się i trybu życia:
1. JEŚĆ ŚNIADANIA
2. KOLACJA 18:00 - 19:00
3. JEŚĆ MAŁO, ALE CO 3-4 H
4. ZRÓŻNICOWANA I ZBILANSOWANA DIETA
5. SŁODYCZE JEDYNIE OKAZJONALNIE (CO NIE ZNACZY, ŻE PRZY BYLE OKAZJI!)
6. ODPOWIEDNIE NAWODNIENIE ORGANIZMU
7. HERBATA ZIELONA/ ROOIBOS/ PU ERH/ HERBATA BIAŁA/ HERBATA TURKUSOWA/ GOJNIK/ MIĘTA/ KOPER WŁOSKI/ RUMIANEK/ MORWA BIAŁA/ CZYSTEK/ HIBISKUS/ BRATEK/ POKRZYWA/ SKRZYP POLNY/ KONOPIA /MELISA/ LAWENDA/ LIPA/ SZAŁWIA/ HERBATKI OWOCOWE
8. 4 X TYDZIEŃ OK 60MIN TRENINGU:
- BASEN
- AQUAAEROBIC
- ROWER
- WĘDRÓWKI GÓRSKIE
- MARSZE
- NORDIC WALKING
- AEROBIC
- EWA CHODAKOWSKA
- WROTKI/ ROLKI
- ZUMBA
- SKAKANKA
9. 5 X TYDZIEŃ JOGA/ PILATES/ STRECHING
10. VITALIA :)
Mam nadzieję,że znajdę wśród Was inspirację, motywację i wsparcie bo baaardzo ich potrzebuje! Nie chcę dłużej iść przez świat ze spuszczoną ze wstydu głową... I wiem, że dam radę!
Codziennie będę pisać na blogu co i jak Jestem pełna wiary, entuzjazmu, ale i pokory. Mam nadzieję, że ta przygoda pozwoli mi jeszcze nauczyć się cierpliwości i niejednokrotnie idącej z nią w parze wytrwałości, których tak bardzo mi brakuje.
mama3ech
4 grudnia 2018, 10:58Rozumiem, to wszystko doskonale, też startuje, ja zaczęłam proteinami kilka dni, bo jak nie ruszę na początku z grubej rury, to zaraz będzie po mojej motywacji. tzrymam kciuki za Ciebie :)
kiki-chanell
5 grudnia 2018, 11:54Dziękuję! Damy radę!!! :*
Igulinek
3 grudnia 2018, 23:04Super! Najważniejsze że chcesz zawalczyć o siebie. Sama wiem ile razy się okłamywałam i okłamuję że nie jest tak źle. Da się okłamywać wiem to dobrze ale po co czy nie lepiej wziąć się w garść i zawalczyć o swoje prawdziwe szczęście?. Będę tu zaglądać i chętnie wesprę Ciebie a i również poszukam dla siebie inspiracji. Ja czekam do środy na dietę i już się nie mogę doczekać. Zaczynam zamiast smutku że muszę się odchudzać czuć pewną ekscytację. A co będzie jak faktycznie osiągnę swój cel?:) pomyśl a co będzie jak osiągniesz swój cel? jak będzie wtedy?:) powodzenia i do napisania
kiki-chanell
5 grudnia 2018, 11:53Ja właśnie też odczuwam ekscytację! Mamy już zarezerwowany urlop na Korfu latem następnego roku. Wiem, że tym razem chętnie obejrzę zdjęcia z wczasów ;)
endorfinkaa
3 grudnia 2018, 22:41Trxymam kciuki. Też nie odpuszczam,czas zrobić coś dla siebie :)
kiki-chanell
5 grudnia 2018, 11:51Bardzo dziękuję i również trzymam za Ciebie kciuki ze wszystkich sił! :)
Fit&Chic
3 grudnia 2018, 22:14Bez wymówek do przodu!! Pora na zmiany!!Powodzenia!!
kiki-chanell
5 grudnia 2018, 11:50Dokładnie! Bez wymówek, byle przed siebie! :)
Fukurohana
3 grudnia 2018, 19:22Trzymam mocno kciuki! Masz rację, ważne żeby nie odkładać tego na później :). Wsparcie tu jest cudowne, więc walcz dziewczyno, walcz! My razem z Tobą
kiki-chanell
5 grudnia 2018, 11:47Bardzo,bardzo dziękuję!!! :*
znikajaca21
3 grudnia 2018, 16:09Damy rade! Jesteśmy tu po to, żeby się wspierać nawzajem! Buziaki
kiki-chanell
3 grudnia 2018, 16:46Dziękuję za słowa wsparcia! :*