Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie ma się co załamywać za długo :)

12 sierpnia 2013

rowerek- 26km- 1 godzina- vitaliusz twierdzi ze 700kcal

300 brzuszkó- nie wiem ile to kalorii

a moje szukanie sukienki wg. vitaliusza - 270...

Tak więc walcze dalej!!

tobecomeabitch
13 sierpnia 2013, 14:18

kazda kaloria na wagę złota:) !
MonikaSummer
13 sierpnia 2013, 00:45

Powodzenia :)
kijaneczka
12 sierpnia 2013, 23:22

no własnie...trochę mi się ta ilość spalonych kalorii naciągana wydaje...
kasiasieodchudza
12 sierpnia 2013, 22:35

supwer trening ! Duzo brzuszkow !:) Ja zaczynam brzuszki od poniedzialku :)
malochwiejna
12 sierpnia 2013, 22:31

hmm szkoda, że teraz na wakacjach nie mam tu galerii jakiejś pod ręką, skoro tyle się spala chodząc po sklepach :D

Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:Nie ma się co załamywać za długo :)