Po raz ktorys zaczynam ,ciezko jest utrzymac diete jesli wokolo stres,deprecha,brak snu,zadnego doceniania od domownikow.Czuje sie sama w tym wszystkim,daleko od domu rodzinnego,znajome tutaj nie czuja potrzeby chudniecia,diety czy sportu,a ja nie chce wygladac tak jak one,jednak duzo Niemiek nie przyklada wagi do wygladu i mnie nie rozumieja.Ahhh slrobuje jeszcza raz przy waszym ramieniu,bo kto jak nie wy mnie zrozumieja.Zaczelam dzis powolo wprowadzac cwiczenia i kontrolowac co jem .
Menue:
10.00 2 jajka na miekko,bulka pelnoziar.z szynka ,pomidorem ,cebulka,woda
13.00 lyzka ziemniakow(bez masla),gulasz,cwikla,woda,kawa z mlekiem
16.00 2 pomarancze,herbata imbirowa,woda
19.00 pol bulki pelnoziar z serem typu bieluch,pomidor,herbata zielona
Cwiczenia: 100 brzuszkow,spacer 90 min
marina69
29 grudnia 2013, 18:04Ja robie to tylko I wylacznie dla SIEBIE !!!!a inni sie nie licza ,proponuje Ci to samo ,jak poczujesz sie piekna to wszystko bedzie piekniejsze ,powodzonka zycze
marina69
29 grudnia 2013, 18:04Ja robie to tylko I wylacznie dla SIEBIE !!!!a inni sie nie licza ,proponuje Ci to samo ,jak poczujesz sie piekna to wszystko bedzie piekniejsze ,powodzonka zycze
Ademida
29 grudnia 2013, 17:02Proponuję zmienić sposób myślenia. Kto ma doceniać jeśli nie doceniasz się sama?