Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Drobne oszustwa
7 marca 2006
Dzisiaj był godzinny marsz i oczywiście zestaw ćwiczeń jak co dzień, ale były też drożdżówka i pączek zamiast śniadania. Za to niewiele zjadłam w ciągu dnia, więc chyba na jedno wyszło. Nie liczę kalorii, bo mi się nie chce ;-). Wypiłam dzisiaj prawie litr wody i zjadłam kilka owoców. Zastamawiam się, czy nie zapisać się na kick-boxing (o czym myślę o dobrych kilku lat), ale na razie brakuje mi finansów, więc ćwiczę sama w domu. Może jutro w końcu uda mi się pójść na pływalnię, bo dzisiaj znów zbyt późno wstałam :-(.
Johenka15
9 marca 2006, 22:01ja tez w z tamilee a ty??