Muszę spowrotem wziąc, się za siebie. Czuje, że znów przytyłam jakieś 3 kg.
ŚNIADANIE: grahamka z serkiem, szynka, pomidorem i rzodkiewką, 150 ml soku z kiszonej kapusty, herbata
II: 200 ml kefiru owocowego, nektarynka, jabłko
OBIAD: spagethhi pełnoziarniste z sosem dietetycznym :)
PODWIECZOREK: nie było
KOLACJA: 2 kromki razowca z serkiem tunczykiem i sałatą, 10 rzodkiewek, 1 jajo na twardo
Dodajcie mi power-a !!!