Hej!
Zapomniałam podziękować za wszystkie wspaniale komentarze pod postem z moją metamorfozą. Jesteście wspaniali :*
Trochę niestandardowo bo nie 10 dni ani nie 5 a 12. Hehe nie wiem dlaczego jakośtak dziś podjęłam taką decyzję zupełnie spontanicznie.
W związku z tym że to ostatnia prosta przed Bożym Ciałem zamierzam podkręcić nieco tempo intensywnymi treningami głownie z Ewą Chodakowską ale może dorzucę orbitrek bieganie i tabate np Gym Break. Chciałabym też chociaż 2 razy w tygodniu pójść na basen - daleko nie mam hehe muszę tylko godzinę wcześniej być w pracy żeby 30 min popływać :P
Taki jest plan : Sukces, Bikini, Turbo spalanie, Huragan,Tabata, Kiler no i to może razy 2 do tego basen i być może bieganie. - przyszła mi do głowy pewna myśl odnośnie biegania, bo zawsze zasłaniam się problemami z kolanami i kręgosłupem ale marzy mi się start w maratonie. W przyszłym roku, coraz poważniej myślę o przygotowaniach do takiego wydarzenia, ale nie wiem sama czy dam radę. Są tu osoby z Lublina które znają się na bieganiu tak żeby mi podpowiedzieć a może umówić się kilka razy na wspólny trening?
Dziś Sukces zaliczony, marzę tylko o prysznicu... Po tym pracowitym weekendzie ( przenoszenie szafek kuchennych i sprzętu dowaliłam sobie jeszcze Sukces no pięknie... nie wiem jak sie nazywam mam nadzieję że jakoś jutro wstanę :P
Pozdrawiam :* Niech moc będzie z nami :*
certainty
6 czerwca 2017, 08:58Tez kiedys robilam sporo Chodakowskiej, ale tera przerzucilam sie na zajecia na silowni, chociaz na caly lipiec wracam do Polski i wtedy Chodakowska wroci :P
kbuziaczek
6 czerwca 2017, 09:29no ja z kolei nie bardzo lubię siłownie ale może kiedyś sie przełamie :)
cyganeczka01
5 czerwca 2017, 21:12Kiedyś też ćwiczyłam z Ewą i chciałabym do teo wrócić.Tylko jakoś nie moe sie do teo zabrać:)
kbuziaczek
6 czerwca 2017, 09:28Będę trzymać kciuki :)