Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Norma


Hej!

Po szalonym weekendzie wróciłam do normy. Przyznam się ze ostatnie kilka dni jechałam po najniższej linii oporu ....

Trochę wzięłam ną siebie obowiązków i muszę usiąść i zebrać do kupy jakoś sensownie co jest moim priorytetem. 

Widzę jak dieta dobrze wpływa na moje samopoczucie ale modlę się już żeby było ciepło i wodno rano bo najlepiej czułam się trwnujac rano.

Wieczory to dla mnie pora wyciszenia,poczytania, zadumy i modlitwy...

A nie skakania tupania i wyciskania ciężarów ;p 

Cóż ufam ze dieta czyli 70% zmian przyniesie dobre owoce.

Pozdrawiam i życzę Wam dobrego dnia :*  

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.