Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
RiCo nie żyje...


Vitajcie!

Tak ja w temacie: doznałam niepowetowanej straty... RiCo odszedł do zaświatów pływać ze swoimi kompanami... szkoda mi Go bo lubiłam jak się rzucał po słoiku<---- miał ADHD ^^
mowa oczywiście o mojej śp. rybce-bojowniku, miał tylko rok- taki młody szczyl a już Go nie ma, szkoda, no szkoda....

Dieta jak na razie leci, już nie rzuca mnie tak do kuchni także spoox :) jakieś ćwiczenia są także też dobrze


Ciao!



  • Invisible2

    Invisible2

    1 lutego 2014, 13:47

    Oj szkoda rybki..

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.