Skoro postanowiłam zamieszczać wszystko jak leci, żeby mieć łatwy podgląd, to jest nadzieja, że tych wpisów trochę będzie 😁
Szykując śniadanie trochę się zdenerwowałam. Przed odchudzaniem lubiłam szykować takie niby omlety (z mąką pszenną). Jakoś dopełniało mi to ich smak. Poza tym oczywiście jajka i dodatki (ser żółty, kiełbasa, cebula, papryka - no co tam miałam i chciałam - pokrojone w kostkę, dodane do masy i usmażone z obu stron). No i żeby móc danie kontynuować kupiłam mąkę bambusową. Ile się naczytałam, że takie to chłonne i ochy i achy. Zabieram się do roboty, a to jak było rzadkie, tak jest. Przecież nie w tym rzecz, żeby tego używać nie wiadomo w jakiej ilości. Ratowałam się internetami. Postanowiłam zagęścić twarogiem. Wyszło mi takie coś
Nie dało się tego przewrócić po ludzku. Ciągle nie miało zadowalającej gęstości. No byłam już u kresu... Ale! Wyszło przepysznie. Nie ze względu na ten bambus, no na pewno nie. To ten twarożek wyniósł danie na inny poziom! I nie wiem, czy szukać form sylikonowych na patelnię, czy też od razu zamienić sposób przygotowania na piekarnik... cdn 😉
Na obiad był bigos
A na kolację schab z warzywami w oliwie
A po jakimś czasie jeszcze świeżo zmielone siemię lniane z kefirem
Aktywności - brak.
Pielęgnacja - peeling skóry głowy + wcierka.
atsok
3 października 2023, 08:29Widze, ze dieta w Twoim wydaniu to przyjemnosc i jest z czego czerpac. Keto mnie nie interesuje lecz potrawy jak najbardziej. Brawo Ty! 🙂
kawonanit
3 października 2023, 09:47Keto to za dużo powiedziane... chyba nie powinnam rozpoczynać tym stwierdzeniem, bo ani nie interesuje mnie stan ketozy, ani nie ślęczę nad tabelami z makro drżąc o każdy gram węgla... chociaż ograniczam je do minimum, to prawda. Natchnęłaś mnie na treść wieczornego wpisu, hehe. Cieszę się, że znajdujesz tu coś dla siebie. Korzystaj, bo smacznie 😉
Janzja
3 października 2023, 00:16Twój aparat musi takie foty robić, że zajebiście to jedzenie wygląda xD. Tym razem bigos wygrywa :)
kawonanit
3 października 2023, 09:42Hahaha bo kupny! 🤣🤣🤣 następny robię sama 😆
PACZEK100
2 października 2023, 19:28Może jakbyś wylała na.patelnie to by zgęstniało? Ja tam nie ufam takim wynalazkom jak mąka bambusowa:)
kawonanit
2 października 2023, 19:43Ale to jest po smażeniu 😉 i to nie była kwestia niedogrzanej patelni. Po prostu mąka bambusowa nie wiąże tak magicznie, jak ją piszą. A przynajmniej nie w takiej ilości, jak obiecują.