Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
[07.01.2014]


No i gdybym nie miała poślizgu, właśnie kończyłby się tydzień....
Wczoraj wysiedziałam na potworze 15 minut  dzisiaj zamierzam ten sukces powtórzyć  
Powoli, ale codziennie tej aktywności jest coraz więcej  Gdybym poleciała starym schematem, to właśnie zdychałabym od zakwasów i przeklinała wszelkiego typu przysiady i inne akrobacje. Przeczekałabym dzień na regenerację, a dnia następnego stwierdziłabym, że skoro ciągle tak boli, to jestem słaba i do niczego. Co oczywiście zakończyłoby moją przygodę z ćwiczeniami...
A tak, mam w planach rowerek  Całe 15 minut 
Hantelkami mogłabym już machać bardziej wyczynowo, ale jedynki są za lekkie, a trójki za ciężkie...Już nie mogę się doczekać tych nowych hantli  ale sama nie przytargam do domu 40 kilo.... 

Żarcie - przyzwoicie.
Mamy małą rewolucje w kuchni. Postanowiliśmy zrezygnować z kupnych wędlin. Rachunki za gaz mamy bardzo przyzwoite, także częste korzystanie z piekarnika nie spędzi snu z powiek  A taki kawałek mięska upieczony w rękawie, mhm... poezja  Do chlebka, pod ogórek kiszony - w sam raz! A tłuszczyk spod tego mięsa? Takiej zupy już dawno nie jadłam! Nawet nie przypuszczałam, że jest taka różnica w smaku rosołku z mięsa wygotowanego i wypieczonego  
  • Hacziko

    Hacziko

    7 stycznia 2014, 22:02

    Oj piszesz o smakowitych rzeczach !!! Trzymam kciuki za ćwiczenia ja też muszę do nich powrócić :)

  • montignaczka

    montignaczka

    7 stycznia 2014, 14:58

    z tymi wedlinami masz rację. ja już dawno nie kupuję, bo i mnie tego nikt nie je. Za to żółtego sera musi być spora ilość :)

  • Syliar

    Syliar

    7 stycznia 2014, 11:57

    Mojego chłopaka tata kupił sobie niedawno szynkowar... to jest dopiero poezja!!:)

  • lola7777

    lola7777

    7 stycznia 2014, 10:14

    dzis zrob 17 minut:)... dwie minuty to nic...zroobisz?

  • Zaczarowana08

    Zaczarowana08

    7 stycznia 2014, 09:53

    Ja juz jakiś czas temu postanowiłam takie wedlinki i mięska sama piec :) Przynajmniej wiemy co jemy, a jak smakuje

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.