Witajcie:)
No tak jestem przed @ więc moje kubki smakowe są wyostrzone i szukam czegoś ciągle w kuchni:(To się może źle skończyć dla mojego schudnięcia.Jeny ja to w ogóle nie wiem co ze mną jest,nie jem dużo ale nie potrafie tak naprawde mocno zacisnąć pasa i zrobić wszystkiego żeby schudnąć.Wiem że najlepiej by było żyć na musli,owsiance,gotowanym mięsie i zieleninie ale mi się nie chce aż tak...ale aż tak mocno chce schudnąć że nie potrafie się wziąść w garść hmmm,szukam ciągle złotego środka na ruszenie się wagi,nie chce mi się ćwiczyć,straciłam wene zupełnie po tym jak ćwiczyłam prawie 2 miechy na orbitreku i waga stała i żeby nie było cm też nie specjalnie leciały w dół (może 2 cm w brzuchu),wiem wiem że 2 miechy to kropla w morzu na taką objętość mego brzucholka ale kurcze mogłaby ta waga być bardziej dla mnie łaskawa żebym miała większe chęci.Oczywiście nie poddaje się,obiecuje sobie że jak tylko waga się ruszy w dół to wezme sie mocno w garść i wskocze na orbitka co by się wspomóc a póki co dietkuje tylko i czekam....Menu wczorajsze:
ś:grahamka z serkiem i wędliną plus pomidorek i sałata,kawka
2ś:ryż na mleku toffi millera
o:pół woreczka kaszy gryczanej 3 pulpeciki i buraczki
p:grahamka z paprykarzem
k:ryż na mleku waniliowy millera
Idzie @ więc wcinam ten ryż na mleku żeby mieć troszke słodkości,jest low fat(czyli mało tłuszczu),mam nadzieje że to prawda z tym low fat hmmm:)
Aha wypiłam wczoraj z mężem drineczki whisky z cola zero(wiem że nie powinnam ale po ciężkim tygodniu po prostu miałam na to wielką ochotę).
Miłej niedzielki życze,my zaraz na spacerek lecimy z dzieciaczkami,troche ruchu nie zaszkodzi:)
2ś:ryż na mleku toffi millera
o:pół woreczka kaszy gryczanej 3 pulpeciki i buraczki
p:grahamka z paprykarzem
k:ryż na mleku waniliowy millera
Idzie @ więc wcinam ten ryż na mleku żeby mieć troszke słodkości,jest low fat(czyli mało tłuszczu),mam nadzieje że to prawda z tym low fat hmmm:)
Aha wypiłam wczoraj z mężem drineczki whisky z cola zero(wiem że nie powinnam ale po ciężkim tygodniu po prostu miałam na to wielką ochotę).
Miłej niedzielki życze,my zaraz na spacerek lecimy z dzieciaczkami,troche ruchu nie zaszkodzi:)
Kajka1205
15 lipca 2012, 22:10trzymaj.sie:*
MONIKA19791979
15 lipca 2012, 14:34wytrwała jesteś i tak-tyle czasu z minimalnymi spadkami-ale cóż lepsze to niz tycie-pozdrawiam
MONIKA19791979
15 lipca 2012, 14:29z tymi kubkami to piszesz jak duszka -ze szaleją-znam dziewczyny które przed @ nie tyją nie jedzą i już-takie tłumaczenie sie-ja zwalam na luteinę wszystko:)))