Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
jestem niepocieszona:(


A to wszystko dlatego ponieważ po kolejnych 12 dniach waga stoi jak zaklęta:(((Nawet 100g nie ma mniej,no jestem załamana!!!Trzymałam dietkę cały czas żeby nie było!!Powiedzcie mi jak to możliwe że nic nie spadło:(((Co prawda pomiary wskazują na spadek nieznaczny w cm ale dlaczego nic na wadze wrrrr:(
Teraz mam weekend bez diety to pewnie jeszcze przytyje z kg,porażka!!!Chyba wróce na dukana bo na nim to chociaż waga spadała,ale ja nie chce być na dukanie,ale ja marudze!!!Chce po prostu chociaż kg tygodniowo spadać czy tak dużo wymagam?Ale jestem zła!!!!
Do tego córka mi w nocy spać nie dała i oczywiście 7:30 pobudka,masakra,weekend mi się cudnie zaczął!!!Dzisiaj jedziemy wybrać farbe do jej pokoju,mam nadzieje w przyszły weekend zaczniemy malować to się w końcu wyprowadzi ode mnie z łóżka do swojego:)Czas nawyższy,przylepa mamusi:)Miłego weekendu i spadków wagi wam życze!!!!
  • ania87.anna

    ania87.anna

    27 września 2011, 16:51

    Grunt żeby cm leciały, żeby być szczuplejszą;) a skoro miałaś dolegliwości żołądkowe to też jestem zdania, że zatrzymał on sobie wodę;) P.S. a u mnie ciąża, chyba będę zaczynać 2 miesiąc.

  • WikusiaXXL

    WikusiaXXL

    25 września 2011, 04:37

    kochana, skoro w tym tygodniu miałaś rewelacje żołądkowe, to twój organizm bardzo słusznie chciał się obronić przed odwodnieniem i pewnie troszkę wody zatrzymał, a dowodem na to niech będzie utrata cm :) aaa no i kg tygodniowo to troszkę dużo, ja już oswoiłam się z myślą, że miło jest tracić jakieś 0,3-0,5kg/tydzień. wtedy tak strasznie nie boli, jak po tygodniu widzi się trochę więcej, bo wahnięcia wagi są przy takich wartościach znacznie bardziej widoczne. i to chyba normalne :) BUZIACZKI!

  • Basik27

    Basik27

    24 września 2011, 11:11

    Hej .. nie załamuj się, bo waga tak ma, że czasem stoi aby potem ruszyć z kopyta. Tak naprawdę przecież chodzi o wygląd więc o centymetry, które widać. Moja stała 3 tygodnie i ani drgnęła, a w tym tygodniu ładnie ruszyła w dół... po weekendzie z grzeszkami ;). Pozdrawiam i powodzenia!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.