Ostatni wpis zrobiłam tydzień temu,jakoś nie było czasu i ochoty na pisanie,czytałam tylko inne pamiętniki
W sobotę się zważyłam i jest dobrze bo kolejny kilogram za mną .
Dzisiaj idę na nockę do pracy, więc znowu jedzenie w dzień i w nocy
Trudno, na to nie mam wpływu, więc nie będę się przejmować, jakoś dam radę.
Jutro mam kolejną wizytę u neurologa,mam zespół cieśni nadgarstka, lekarz znowu będzie się pytał, czy decyduję się na zabieg, nie wiem co mam robić.
Jakoś nie bardzo mam ochotę na ten zabieg.
Życzę wszystkim miłego popołudnia
iw-nowa
7 lutego 2016, 19:09Takie chodzenie na nockę do pracy musi być trudne dla organizmu, trzymaj się. Fajnie, że mimo wszystko kilogramy spadają :) Powodzenia!
katja07
8 lutego 2016, 07:00Dzięki, też się cieszę, że waga idzie w dół :)
angelisia69
7 lutego 2016, 16:49lepiej za wczasu niz pozniej bedzie jeszcze gorzej,zabieg napewno nie bedzie straszny w koncu to nie jakas powazna operacja.A nocka,no coz skoro jestes aktywna to normalnie jesz jak w dzien,za to w dzien odsypiasz
katja07
8 lutego 2016, 06:58Dzięki, niby wiem że nie ma się czego bać ale....... Właśnie wróciłam z pracy i musiałam coś zjeść bo inaczej nie zasnę i to może nie najlepszy pomysł,ale trudno.
bozenka1604
7 lutego 2016, 13:47Uważam, że powinnaś zrobić porządek z cieśnią. Szkoda życia na cierpienia i ból. Choroba sama się nie zaleczy, a może jeszcze postępować. Idź koniecznie do lekarza i działaj. Ja właśnie jestem po operacji kolana, a w przyszłym roku drugie idzie pod nóż. Nie chce być kaleką i wciąż narzekać, że mnie coś boli, dlatego porządkuję wszystko, co się da. Wiosna idzie, trzeba polatać po górkach, odkurzyć kijki i rower, a do tego musza być zdrowe kolana :) Pozdrawiam i życzę mądrej decyzji :)
katja07
7 lutego 2016, 14:30Dziękuję, masz rację że trzeba działać, muszę sobie to w głowie poprzestawiać i odrzucić lęki.