Wczoraj był dzień bez ćwiczeń,kiedyś trzeba odpocząć
W pracy miałam nockę,więc wczoraj i dziś dietowo trochę pokręcone pory posiłków.
Dzisiaj wieczorem wpadka,miałam sobie zrobić kolację,ale na stole było ciasto,które piekła moja mama.Pokusiło mnie żeby kawałeczek spróbować i zamiast kawałeczeka był kawał no i z kolacji też nie zrezygnowałam wrrr...
Potem były wyrzuty sumienia i poszłam na rower 45min 22km przejechane.
gosiulek1
12 stycznia 2015, 10:34To się nazywa żal za grzechy. :)
katja07
12 stycznia 2015, 14:34Ha,haha kara musi być!