Od trzech tygodni jestem na zaleconej mi przez gina i dietetyka diecie cukrzycowej. Efekty widać. Waga spadła o prawie 3 kg, także dużo w porównaniu do wcześniejszych bezowocnych prób. Teraz jest to dla mnie tym bardziej sukces, gdyż chcemy z mężem (tak, tak - już po ślubie) zacząć starać się o upragnione maleństwo. Jedyne na co czekamy to zielone światło od gina, a utrata wagi to na pewno duży krok w tym kierunku.
Dla zainteresowanych - założyłam bloga pod adresem https://vitalia.pl/, który ma być swoistym pamiętnikiem z leczenia. Mam nadzieję, że dzięki niemu będę bardziej systematyczna w działaniach, ale i prędzej zauważę efekty prób. No i mam nadzieję, że może w jakimś stopniu pomoże tym, którzy są w podobnym położeniu jak ja :)