Witam po krótkiej przerwie! :)
Troszkę miałam zalatane dni, dlatego odzywam się dopiero dzisiaj.
Melduję, że -> Ćwiczę, nie obijam się! :) Znalazłam kilka nowych ćwiczeń/filmików na youtube, jak przetestuje to wrzucę linki z ulubieńcami :)
Wczoraj bardzo późnym wieczorem wpadłam na pomysł, żeby przymierzyć sukienkę w której jeszcze kilka miesięcy temu (ważąc mnie niż dzisiaj), wyglądałam jak baleron owinięty sznurkami. Ku mojemu zdziwieniu wyglądam w niej o niebo lepiej. I bądź tu mądry, waga ani drgnęła, cm od 26 marca się nie zmieniły jakoś diametralnie a wyglądam lepiej. Wiem, że jestem bardzo surowa dla siebie i bardzo krytycznym okiem patrzę na siebie, ale kurczę codziennie wylewam poty i chciałabym zobaczyć mniej na cm i mniej na wadze, jako takie potwierdzenie. Wiem, że bardziej liczy się to jak wyglądam i jak się czuje niż jakieś głupie cyferki, ale tak już mam, że potrzebuje jak to mówią CZARNO NA BIAŁYM.. No nic, walczę dalej.. W połowie czerwca wybieram się na wesele, kupiłam sukienkę o rozm.mniejszą, zobaczymy co z tym fantem będzie!
Dzisiaj wieczorem szykując dania na jutrzejszą imprezę rodzinną, trochę podjadałam i teraz czuję się jak balon. Kobieto, po co Ci to było!!
FOTO MENU ZBIORCZE 15/16/17: (niestety nie udało mi się zarejestrować na zdj.wszystkiego co jadłam w te dni) :
Mój zapas dobrodziejstw :)
Idę poczytać co u Was :)
Dobranoc, K.
MOTYWACJE NA DZISIAJ :
UlaSB
18 maja 2014, 08:05Jak zawsze kolorowo :) A co to za zupka na drugim zdjęciu? :) A dodatkowym jedzonkiem się nie przejmuj, czasem tak jest lepiej, wiem z własnego doświadczenia ;) Buziaki! ^^
kathriinka
22 maja 2014, 13:42To zupka z botwinki z jajeczkiem :) Polecam, pyszna i lekka. Nie zabielam niczym :)