Cześć!!
Tytuł idealnie określa, to co się u mnie dzieje. Znowu miałam przerwę na Vitalii i znowu przybrałam na wadze. Co mnie kompletnie nie dziwi.
Co u mnie? Nowa praca, nowe miejsce zamieszkania. Ale teraz już nareszcie, na prawie "swoim". Co mnie bardzo cieszy. Jest tylko jeden problem, a tym problemem jestem ja sama i brak mojej motywacji. W nowej pracy, nowe WIĘKSZE stresy. Ja jestem z tych zwierzątek, które stresy zjadają. Po których w pracy nie widać, że się przejmuje a w domu wszystko ze mnie "schodzi" i jem, jem, jem , jem. Ogólnie nagradzam siebie -> jedzeniem, pocieszam siebie -> jedzeniem, uspokajam się przy -> jedzeniu.
Wynikiem tego z wagi 72kg (którą i tak mnie przerażała), przybrałam przez pół roku nowe kg, bo prawie 5/6. WOW wychodzi po ok 1kg na miesiąc, katastrofa!!!
Szafę mam pełną rzeczy w rozm 36 i 38, w które nie mieszczę się od hmm ok 2 lat...
Nowa/Stara JA zamierza podjąć po raz kolejny walkę. Mam nadzieje, że przetrwam! Poszukam dawnej siebie, która z 65kg spadła na 56kg i czuła się świetnie!!
DAM RADĘ!! :)
Za każde słowa otuchy i dopingu będę bardzo, ale to bardzo wdzięczna!! :)
Wczoraj waga pokazała mi 78,8kg
Dzisiaj 77,7kg, wiem, że to sama woda ale i tak mnie to cieszy :)
Postanowiłam zamieszczać zdjęcia posiłków, w marę możliwości każdego :)
WCZORAJSZE MENU :
*Śniadanie : owsianka z 1 łyżki płatków + mleko + borówki + maliny + truskawki (nie zdążyłam zrobić zdjęcia)
*II Śniadanie : 2 rzodkiewki, 2 jajka na twardo z odrobiną kawioru i chrzanu, pół małego ogórka kiszonego, 3 plastry polędwicy z indyka (zjadłam tylko 1 plaster), pasta z chudego twarogu i makreli z cebulką (pyszna) + czerwona herbata
*Przekąska : kulka sera mozzarella + pół pomidora + garść zielonych oliwej - całość skropiona octem balsamicznym i odrobina oliwy + pieprz ziołowy
*Obiado-kolacja : 4 brukselki (gotowane na parze), zielona fasolka, duszona marchewka, pietruszka z połówką z piersi z kurczaka wraz z koperkiem, curry i słodką papryką + plaster pomidora. Woda + czerwona herbata
Ćwiczyłam wczoraj przez ok.. 40 min. Zestawiłam ze sobą ćwiczenia, które pamiętam z fitnessu + Mel B
Za chwilę jadę na zakupy, bo musze uzupełnić lodówkę w zdrowe jedzenie, aby mnie nic nie kusiło.
Jutro pokażę Wam, co jadłam dzisiaj :) Idę poczytać co u Was!! :)
MOTYWACJA NA DZISIAJ
kathriinka
22 marca 2014, 12:44Dziękuję Dziewczyny za słowa wsparcia!! :)
UlaSB
20 marca 2014, 20:14Ja też już kiedyś ładnie schudłam i niestety wszystko wróciło z nawiązką :( Teraz znów walczę, codziennie jem owsiankę i tak jak Ty wstawiam zdjęcia :) Życzę Ci powodzenia i trzymam kciuki!
spelnioneMarzenie
20 marca 2014, 19:57kochana dasz rade :) trzymam kciuki!!!