Nie moge uwierzyc ze mineło 5 dni odkad ostatni raz dodawałam wpis
chciałam podsumowac miniony tydzien nie zwazylam sie dzis wiec aktualizuje ten wpis jt
w minionym tygodniu odbyłam 2 trening biegowe po 30 i 24 minut oraz półgodzinny energiczny spacer
jesli zas chodzi o wykroczenia kinder country , serek waniliowy , 10 ciastek 2 łyzki nuteli dwie bułki z nuttela wiem ze dla wielu ten tydzien bylby katastrofa ale nie chce sie porownywac z innymi i nie bd sie przed nikim tłumaczyc
Musze szczeze przyznac ze jestem z siebie zadowolona jakosciowo jedzenie bylo w porzadku choc nie uwzglednilam 4 ostatnich dni tygodnia bilans sie zgadzal a jedzenie jakosciowo bylo dobre i co najwazniejszy odbylam 3 trenning w tygodniu bieganie pomaga mi zachowac chigiene umysłu , nie zamierzam sie wpedzac w paranoje ale od 4 dni nie biegałam i najzwyczajnie w swiecie brakuje mi tego , wczoraj rozpadał sie deszcz akutrat gdy wyszłam w domu oby jt było lepiej
74/105
sniadanie 3 kromki chleba zytniego
obiad piersc surowka ziemniaki
podwieczorek kakaoko [ kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamieniem ]
kolacja kalafior i kasza jaglana worek z pomidorem
1600 kcal wm ze za mało......
Zauwazyłam ze jestem odwodniona ...... musze bardziej zwracac na ten aspekt uwage
A jak wam minał tydzien?
zygfrydkaa
20 marca 2017, 22:18Słusznie, że nie chcesz się z nikim porównywać. Rób to, co uważasz za słuszne dla siebie, a grzeszki się zdarzają :D Ja dopiero zaczęłam, wszystko przede mną i sama muszę zacząć pić więcej wody :) Powodzenia, trzymam kciuki :D