Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
2/70 dla pięknych ciuchów


Z góry przepraszam za błędy składniowe interpunkcyjnei ortograficzne miałam b ciezki dzien pełen napiec a gdy sie stresuje ciezko mi cokolwiek przełknąc wiec przez cały dzien nic nie jadłam a potem dobilam bilans no ale poza ustalona granice nie przeszłam max 1800 kcal .

sniadanie 2 małe schabowe od mamusi

kolacja 100 g kabanosow 300 kcal 

4 mandarynki 130 kcal 

2 banany 300 kcal 

jabko pieczone z krówką 200 kcal 

5 cukierków 250 kcal 

łacznie 1780 kcal 

grzeszki sie zdarzyly no ale nie mam sily sie zadreczac wiec odpuszczam 

cwiczenia na kregosłup i rozciaganie 

nawodnienie szklanka imbiru z cytryna 

3 zielone herbaty i jedna polowka łyzeczki cukru jak sie odkuje finansowekupie ksylitol choc powoli odzwyczajam sie od słodkiej herbaty .

Niedobrze mi sie rb jak pomysle o jt dniu i nawale obowiazkow chciałabym uciec do domku mojej babci na podlasiu drewnianym na skraju lasu ...

A jak u was? 

  • PaniKaKa

    PaniKaKa

    31 października 2016, 12:45

    Widzę, że każdego dnia piszesz sobie motywację, to bardzo dobry pomysł. Zwłaszcza, gdy ciągle odkłada się wszystko na czas "kiedy już schudnę"...

    • katherine20131

      katherine20131

      31 października 2016, 12:57

      staram się życ juz teraz

  • jamida

    jamida

    31 października 2016, 08:28

    Trzymaj sie

  • Nattiaa

    Nattiaa

    31 października 2016, 07:37

    też średnio, upiekłam sernik z brzoskwiniami malinami i kruszonką i nie potrafiłam go sobie odmówić :D

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.