Witam, witam
Jak postanowiłam tak będę się trzymać i pisać regularnie.Jak nie pisać to przynajmniej bilans zamieszczać z każdego dnia. Dzisiaj ponownie shopping mnie porwał, nie wiem co się ze mną dzieje, ale dzień bez zakupów to dla mnie dzień stracony. Zawsze znajduję dobry powód, żeby pochodzić po sklepach, a najgorsze jest to, że bardzo lubię drogie rzeczy wiem, wiem... głupie to jak cholera, ale taki pustak się ze mnie zrobił w ostatnich latach. Wiadomo nie kupuję torebek za kilka tysięcy, ale markowe ciuchy, droga elektronika i kosmetyki są na porządku dziennym, a przecież nawet stałej roboty nie mam ! Chyba nie wróży mi to najlepiej na przyszłość, więc wymyśliłam, że zrobię WYZWANIE OSZCZĘDZANIE. Jedyne co mogę powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, to fakt, że już od dobrych 8-9 lat utrzymuję się sama, więc wydaję swoje, a nie babcine pieniążki.
1.Planuję wybierać konkretne kwoty na tydzień i operować gotówką, a nie kartą - na pewno będzie mi łatwiej kontrolować wydatki w ten sposób.
2.Chciałabym nauczyć się robić większe zakupy spożywcze, ale rzadziej. Np. 2 razy w tygodniu, a nie jak dotychczas codziennie. ( przecież zawsze można coś dokupić, albo pojawi się ochota na konkretną rzecz,a wraca się z pełnymi siatami ).
3.Jeśli chodzi o wszelkie elektroniki, sprzęty domowe czy inne rtv ZAKAZ ZAKUPÓW.Mam już wszystkie potrzebne zabawki, sokowirówki, blendery i komputery - nic więcej nie jest mi potrzebne, nawet jak będzie wyprzedaż - 70%.
4.Ciuchy i kosmetyki uzupełniać RAZ W MIESIĄCU, sprawdzać szafę i kosmetyczkę, nie robić zapasów. Ogólnie przyjrzeć się swojej garderobie, kupować naprawdę tylko to co jest potrzebne. Przecież już teraz nie ogarniam swoich spodni, czy kurtek...
5. Ograniczyć to na co idzie najwięcej pieniędzy - alkohol i papierosy niestety przez ten dyplom i stresy rozpaliłam się jako lokomotywa, a paliłam od dobrych 5 lat najwyżej okazjonalnie.
Na pewno rozpiszę sobie papierową wersję tego planu z detalami kwotowymi itp i na dniach zaczynam się tego trzymać !
A tutaj fotki dzisiejszych nabytków - w końcu doszedł do mnie strój z H&M.I podczas zakupów w odważyłam się zmierzyć białe spodnie - kupiłybyście takie coś ? z przodu było nawet ok, ale z tyłu miałam wrażenie, że tyłek jak szafa i nogi jak kolumny
Podsumowanie dnia ( do 21 h)
1.Kroki - 12012/10000
2.Kalorie Spalone na aktywności - 0 kcal
3.Kalorie Spalone w całym dniu - 2600 ( według Garmin Vivoactive 3 )
4.Kalorie Zjedzone w całym dniu - 2100 ( według fitatu )
5.Piętra - 10 /10
REZULTAT
CPM - 500 kcal
Buziaki !
wPatka
20 marca 2018, 11:04śliczną masz figurę :D hmmm Przy moim 172 cm wzroście 65 kg :P:P i powinnam wyglądać podobnie :D
KochamBrodacza
12 marca 2018, 15:47Bardzo ładnie wyglądasz :) Powodzenia w oszczędzaniu :)
Katerina2110
12 marca 2018, 18:05Dziękuje ! Ja już w Izraelu, wiec oszczędzanie będzie musiało zaczekać, ale po powrocie pełna mobilizacja :)
KochamBrodacza
12 marca 2018, 21:05Baw się dobrze i wypoczywaj :) Czekam na zdjęcia :)
Nattiaa
12 marca 2018, 07:40figura marzenie na wakacje :):)
Katerina2110
12 marca 2018, 10:02Dziękuje bardzo :) a wakacje zaczynam dzisiaj - zobaczymy, czy zdjęcia z plaży tez będą dla mnie łaskawe :) pozdrawiam !!!
Nattiaa
12 marca 2018, 10:28to wypoczywaj, udanego urlopu!! :)
kasiulec28
10 marca 2018, 20:04Ale ty szczuplutka! Wiesz jak się jest grubym i ciuchy nie pasują to się chodzi w jednym. Ale jak już się schudnie i mieści w większość rzeczy to... Szał zakupów nie ma co! :))
Katerina2110
10 marca 2018, 23:58a dziękuję,dziękuję ! niestety ja i przed dietą i po niej mam zakupowe problemy, więc u mnie nie ma reguły ! pozdrawiam gorąco ! :)
tracy261
10 marca 2018, 15:14Nie znam kobiety, która by nie lubiła zakupów :) Póki się nie zadłużasz, to chyba jeszcze jest ok:) Ja mam inną metodę - mam subkonto oszczędnościowe, na które zaraz po wypłacie przelewam określoną kwotę. Od razu też płacę rachunki, odliczam kasę na zatankowanie auta i dopiero wtedy wiem na co mogę sobie pozwolić. Ta kwota jest już nieprzekraczalna :)
Katerina2110
10 marca 2018, 15:49Nie, ja nigdy w życiu nawet niczego na raty bym nie wzięła, nie mówiąc o pożyczkach, ale mimo wszystko ....
Katerina2110
10 marca 2018, 15:52chyba ucięło mi komentarza :) w każdym razie czas się opamiętać, z drugiej strony tyle jest nieprzewidzianych wypadków, że nie da się tu niczego zaoszczędzić. Dzisiaj 25 min u stomatologa - 560 zł ...( nie mogę tego przeżyć ! ) Pozdrawiam !
tracy261
10 marca 2018, 16:03No niestety, leczenie zębów jest paskudnie drogie :( Trzymam kciuki za wprowadzenie planu oszczędnosciowego :)
Kora1986
12 marca 2018, 09:40a ja nie lubię zakupów. Jak wchodzę do entego sklepu i nic nie pasuje, albo nie leży tak jak bym chciała to mam dosyć. Na dodatek po maratonie sklepowym bolą mnie nogi i kręgosłup.... Częściej robię zakupy przez internet, ale bez szału.
Mirajanee
10 marca 2018, 15:01Oj wiem jak to jest z paleniem, mam ten sam problem :( Co do spodni, to wyglądasz ok, bo masz bardzo zgrabne nogi, natomiast ja bym się nie odważyła tak chodzić - po prostu nie moja kolorystyka :D Powodzenia w postanowieniu ;)
Katerina2110
10 marca 2018, 15:47Ja jeszcze zaczynajac studia dużo paliłam, a później mój facet jakoś mnie od tego odciągnął i tak zleciało 5 lat na małym popalaniu co najwyżej ☺️ Teraz znowu lokomotywa, mam nadzieje, ze nie odbije się to jakoś na dietowaniu, ale raz dwa zamierzam to rzucić. A jeśli chodzi o spodenki to ja myśle dokładnie tak samo - nie moj styl - i mimo, ze na nadmorskich wakacjach uważam je za akceptowalne, to ot tak bym nie założyła. Na szczęście finalnie nie kupiłam
106days
10 marca 2018, 08:28Bardzo ładną masz figurę!! :) Co do oszczędzania, u mnie pkt 1 działa, wypłacam ile myślę, że powinno starczyć na tydzie,ń i tym operuje. Gorzej z punktem numer 4, bo zawsze znajdzie sie coś co mogłabym kupić i CO NA PEWNO JEST POTRZEBNE :D :D Powodzenia :)
Katerina2110
10 marca 2018, 11:45A dziękuje bardzo ! :) niestety wyzwanie oszczędzanie dzisiaj tez się nie udało - wybrałam się do stomatologa, -560 zł. Dzień jak codzień... ;p