Witajcie!
Dzisiaj mam problem. Nie z motywacją, nie z przestrzeganiem diety ale z tym że nie chce mi się gotować . Mam dzień jak nigdy że nie chce mi się stać przy garach. W takim dniu przed dietą już dawno wpieprzyłabym całą paczkę ciastek albo na szybko jakiś hamburger. I już wiadomo dlaczego muszę się odchudzać. Ale nie martwcie się moja silna wola jest na porządku dziennym i zmusiła moje nogi żeby stały przy garach a ręce żeby mieszały składniki i takim o to sposobem udało mi się przestrzegać diety. A tak poza tym to jutro w końcu piątek i pomiar jak co tydzień. Oczywiście nie mogę się doczekać .
Idę dzisiaj z mężem na siłownię a moja mama zostaje z synkiem. Trzeba się trochę wyluzować .
Miłego dnia
Domdom89
11 sierpnia 2016, 17:32Tez mam takie dni. Wtedy tylko kurczaka przyprawiam i wrzucam do piekarnika, zeby sie samo robilo ;P powodzenia ;P
cicha82
11 sierpnia 2016, 15:20Co do dzisiejszego dnia to mnie on tez dzisiaj dobija, to chyba przez ta pogode.. co do wyjscia na silownie to gratuluje Ci wsparcia w postaci meza, ktory biegnie tam razem z Toba, zawsze jest to dodatkowa motywacja. Moj maz co prawda karnet ma ale zawsze zaslania sie brakiem czasu niestety... Trzymam kciuki zeby Twoja motywacja nigdy nie slabla ;)
katdab
11 sierpnia 2016, 15:33Mojemu mężowi się nigdy nie chce, wspólnie się motywujemy bo on też ma do zrzucenia prawie 20 kg :P