Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Zgrzeszyłam...


Witam!

Tłuszcz, kobieta

Wczoraj oddałam się, mojej miłości przeklętej..obżarstwu...zaczeło się to na obiedzie było spaghetti z mięsem drobiowym...dawno nie jadłam..i się skusiłam raz i drugi na dodatek....po czym poszalałam potem wieczorem..jadłam jak opętana..zapchałam się...aż zołądek mnie bolał i myślałam, że brzuch mi pęknie...ale ogarniam się od nowa! Przecież po tym dniu nie mogę zaprzepaścić tego co mogę mieć...tylko dla zachwiania przed okresem..a wiecie kobiety jaki ten czas jest wtedy zawirowany...fuck!!!!

Ale dość tego po tym romansie mam wyrzuty sumienia!!!....:(

Możecie mnie potępić...zasłużyłam, nie warto było, to wiem, pozostał niesmak

I w głowie marzenia o szczupłej sylwetce...z świetnym samopoczuciem, miłymi komentarzami znajomych, że osiągnełam taki sukces, te myśli na serio są motywujące!!!jest światełko w tunelu....

NO TO TROCHĘ MOTYWACJI:)

 

 

 

 

 

 

 

  • juniorkaa

    juniorkaa

    7 lutego 2013, 12:58

    Rozumiem Cię bo sama często przechodzę takie "akcje". Tak jakby pęka coś i zaspokajam nałóg.. Trzymam kciuki, byś dała radę następnym razem

  • katarinaa221990

    katarinaa221990

    7 lutego 2013, 09:07

    dieta to nie chwila... to nowy sposób życia....dzięki za słowa wsparcia vitalijki:)

  • Dzoannna

    Dzoannna

    6 lutego 2013, 19:19

    Najważniejsze że wiesz ze żle zrobiłaś.. Teraz może byc tylko lepiej! :) Trzymam kciuki za Ciebie :)

  • Brilliant133

    Brilliant133

    6 lutego 2013, 18:56

    Poczytałam co napisałaś, jedzenioholizm to nagorszy moim zdaniem nałóg, to jest gorsze niż narkotyk, nie można go całkowicie odstawić bo dzięki niemu funkcjonujemy, Okropna walka jaką toczymy z dnia na dzień. Tylko jedzenioholik zrozumie jedzenioholika hhehehe pozdrawiam i dużo wytrwałości życzę:)

  • therock

    therock

    6 lutego 2013, 18:16

    zgrzeszyłaś ale weź się w garść i walcz dalej!

  • Suri91

    Suri91

    6 lutego 2013, 14:56

    Nie przejmuj się tym za bardzo i kontynuuj to co robiłas! :)

  • no.more1993

    no.more1993

    6 lutego 2013, 10:44

    Po jednym dniu nie zaprzepaścisz wszystkiego :) tylko dzisiaj trzymaj się swietnie!

  • Nuneska

    Nuneska

    6 lutego 2013, 10:01

    Nie przejmuj sie :) Troche wiecej pocwicz to wszystko spalisz. Mnie tez sie czasem to zdarza i pewnie kazda z nas ma czasem gorszy dzien. Dzis bedzie juz lepiej :) Dasz rade

  • ZizuZuuuax3

    ZizuZuuuax3

    6 lutego 2013, 09:57

    ja też kocham spaghetti i mogę jeść je bez końca ale trzeba znać umiar, ja robię sobie je w piątek ale makaronu zawsze jem tylko szklankę :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.