Możecie powiedzieć, że się tłumaczę, ale niestety ostatnio nie potrafię ogarnąć swoich wydatków i jak zwykle przed wypłatą dojadam to co mam w lodówce :P No ale cóż, nie tracę pozytywnego nastawienia i obiecuję wszystkim i sobie przede wszystkim, że zacznę dietę :D Jak na razie postanowiłam wziąć udział w wyzwaniu więc dzisiaj był spacer i powiem wam, że ja jestem z siebie dumna, bo jestem strasznym leniem i jak już wrócę z pracy do domu to na prawdę ciężko mi się gdziekolwiek ruszyć.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wariatka_tanczy
6 listopada 2017, 21:47Mamy podobna wagę i wzrost :) i tez zaczynam :) grunt to się przemoc pamiętaj nie odpuszczaj to będzie tylko lepiej :*