Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: a juz mi tak ladnie szlo...
4 grudnia 2012
a dzisiaj mialam napad lodkiego i ciastka i batony i slodkie napoje masakra, pewnie ze 2 kg wiecej bedzie;( a juz mi dobrze szlo, jak wy obie radzicie z napadami na slodkie? pozdrawiam
Nie rezygnuj całkowicie;)
W mojej diecie niczego sobie nie odmawiam, a co za tym idzie? Po prostu nie mam ochoty;)
me.gusta
4 grudnia 2012, 22:01
ostatnio sobie nie poradziłam ... wpierniczałam co mi w ręce wpadło. na szczęście mam tak tylko wtedy jak jestem w weekend w domu, a jeżdżę średnio co 3 tygodnie więc mała strata. od dawien dawna próbuję się powstrzymywać i zawsze skutek jest ten sam: przegrywam ;/
adriana100
5 grudnia 2012, 06:25Ja wypijam zieloną herbatę i mi przechodzi albo sięgam po jakieś warzywko np. papryka, marchew:))
Jogata
4 grudnia 2012, 22:09Nie przepadam za słodyczami....
Cammaa
4 grudnia 2012, 22:06Nie rezygnuj całkowicie;) W mojej diecie niczego sobie nie odmawiam, a co za tym idzie? Po prostu nie mam ochoty;)
me.gusta
4 grudnia 2012, 22:01ostatnio sobie nie poradziłam ... wpierniczałam co mi w ręce wpadło. na szczęście mam tak tylko wtedy jak jestem w weekend w domu, a jeżdżę średnio co 3 tygodnie więc mała strata. od dawien dawna próbuję się powstrzymywać i zawsze skutek jest ten sam: przegrywam ;/
carolac
4 grudnia 2012, 21:46ja tam sobie nie radzę ;p