Witajcie:)
(Piszę jeszcze raz, bo właśnie coś mi skasowało prawie cały wpis:( )
Zaczynam dziś 3 tydzień mojego wymiatania śmieci z organizmu.
Dziś napiszę troszkę o tym co jadam przez ten czas.
Moje obecne menu to warzywka: pomidory, ogórki świeże i kiszone, kapusta świeża i kiszona, papryka, sałata, rzodkiew, cebula, por, seler, pietruszka, czosnek, sałata, kapusta pekińska, przyprawy...
Na deser i dla urozmaicenia, owoce: jabłka, grapefruty, cytryny.
Wbrew pozorom z tych artykułów można wyczarować naprawdę pyszne dania.
My wszyscy od lat nauczeni jesteśmy do gotowania i smażenia na tłuszczu, dodawaniu mąki białej itd,itp, co doprowadza nas do nadwagi i otyłości. A potem mimo, że zdajemy sobie sprawę ze złego odżywiania, to trudno nam zmienić nawyki żywieniowe.
Robię zupy, surówki, sałatki, świeże soki, gulasze, bigos i leczo...(wszystko oczywiście bez dodatku tłuszczu).
Takie oczyszczanie można stosować nawet do 6 tygodni (sugestie dr.Ewy Dąbrowskiej).
Ja tak długo nie planuję, ale będę chciała w późniejszym czasie wracać do tego sposobu oczyszczania, bo czuję się rewelacyjnie...
Oczywiście planuję od Wigilii włączyć do mojego jadłospisu nowe artykuły i spróbować wszystkich potraw, ale w ilościach śladowych..., w Święta również...
Szykuję się do robótki na 2 zmianę, więc pa,pa:)