Dziś 2 dzień diety a już widzę poprawę samopoczucia.
Do niedzieli, kiedy jeszcze sobie ''dogadzałam'', miałam wrażenie,że puchnę i w pewnym sensie tak było:(
A dziś po pierwszym dniu soczkowo-owocowo-warzywnym... 1,7kg w dół:)
Zdaję sobie sprawę, że codzień nie będzie tak szalenie waga leciała na łeb na szyję
ale i tak jest to dla mnie wystarczająca motywacja aby trzymać tak dalej...
... czego sobie i Wszystkim tego życzę : lepszego samopoczucia z mniejszą wagą.
Pozdrowionka:)