Hej hej hej
Tak jak w tytule..dopadła mnie jakaś grudniowa chandra.. Straciłam wenę na ćwiczenia też..po części dlatego że boli mnie noga..bo w sobotę jakoś nie fortunie spadłam ze schodów jak wychodziłam wieczorem z domu..eh, niemota ze mnie. Człowiek założy obcasy i chce się zabić No ale przecież trzeba jakoś wyglądać Ostanie dwa dni jakoś zle się czuje..nie mam siły, ochoty..nic mi nie się nie chce. W piątek wybieram się znów do swojego lekarza bo kończy mi sie L4, nawet nie wiecie jak ja nie lubie tam chodzić..i zawsze sie mega stresuje tym wszystkim..sama nie wiem czemu Odnośnie diety to tu akurat dobrze..jem zdrowo..kolorowo :
Koktajl z banana i mandarynki z mlekiem 1,5%
Tosty z bułki pełnoziarnistej z szybka i serem + papryka konserwowa
Marchewka tarta z jabłkiem + brokuły
Powiem Wam , że coraz częściej mam ochotę tu wchodzić...sprawdzać co sie dzieje, czasem napisać też co od siebie Sprawia mi to wiele przyjemności..a po za tym można też się wygadać czasem..opowiedzieć o tym co i jak, choć nawet nie mam pewności że to czytacie ale co tam..chociaż ja sobie trochę ulżę i zrobi mi się lepiej na sercu
Ostatnio też spotkałam się ze swoim byłym chłopakiem..hm , nie wiem czy dobrze zrobiłam ale naprawdę mimo tego wszystkiego co miedzy nami było lubię go i szanuje..chociaż z tym lubię to chyba okłamuje siebie samą..ja nadal coś do niego czuje. Nie jesteśmy już bardzo długo ze sobą..ale dość często ze sobą piszemy..co jakiś czas się umówimy na jakieś spotkanie.. Przypadkowe spotkania tez są..np na dyskotece, w klubie..często się widzimy. Za każdym razem jak go widzę..to serce wali mi jak szalone, choć udaje że wcale tak nie jest. Czasem mam wrażenie , że nigdy sobie nikogo już nie znajdę bo cały czas jestem myślami przy nim. Odkąd tylko go znam był takim moim małym ideałem..czuły, romantyczny, nie bał się mówić o uczuciach..będąc z nim za każdym razem czuje się cudownie. Po nim miałam jeszcze paru chłopaków..ale przy nikim nie czułam tego co przy nim.. NIE POTRAFIĘ o nim zapomnieć..ani zerwać z nim kontaktu..
irena.53
4 października 2017, 22:02Witaj.. .. I co slychać....Myslę,że czas by było wrócić...no bo jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B. IM tyu z name być... bo przyjażń zobowiązuje przecież. Ale jakby co to co .. .myślę ,że zdrowa jesteś I wszystko jest okey... I tego Ci życzę, pa
irena.53
22 grudnia 2015, 21:43Uważaj na siebie.....ale cóz czasami wszystko sie zdarzy, bo tak jest. Działą czas I nieprzeriwdziane zdarzenie.... Zdrówka zyczę I dobrego trwania w diecie....pozdróweczka, pa...
Blondynka94
18 grudnia 2015, 09:43biedna noga... szanuj ją :P
Shito
16 grudnia 2015, 19:19Smakowicie to wygląda! Jednak mam wrażenie, że to troszkę za mało:/
kasiu94
16 grudnia 2015, 19:20tak za mało :) ale to oczywiście nie wszystkie posiłki w dniu dzisiejszym ;)
Shito
16 grudnia 2015, 19:21Ach to wszystko wyjaśnia ^^ Jak tak wszystkie wyglądały to bilans na 5+ :)
kasiu94
16 grudnia 2015, 19:29tak, dziś cały dzień można zaliczyć do udanych , mimo że najchętniej na ta chandrę wciągnęła bym czekolade :)
Shito
16 grudnia 2015, 19:45Czasem można sobie pozwolić na małe oszustwa, ale z umiarem :D
zapomnialamnazwy
16 grudnia 2015, 18:33Omnomnom koktajl, wcześniej miałam problem z nabiałem, ale też się do nich przekonałam i często ostatnio popijam ;3 a chandra to chyba ta pogoda, bo mnie łapie ostatnio tak samo, że aż się odechciewa wszystkiego...ale trzeba się jakoś z tego wyrywać, jak nie ćwiczonka (haha, znam ten ból, też jestem taką kaleką, że wiecznie robię sobie krzywdę :x) to może chociaż wizualizacja siebie jako chudszej osóbki? :) vitalia wciąga!
kasiu94
16 grudnia 2015, 19:06witam w klubie ;) mleko to było dla mnie coś co mogło spokojnie nie istnieć ;) a teraz coraz częściej po nie sięgam ;) tak to chyba ta pogoda..świeta coraz bliżej , śniegu nie ma ;c taką wizualizację mam w głowie bardzo często ;)