Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania: Nadal 99,9 kg
16 lipca 2013
Witajcie, nie wiem dlaczego ale cały czas jestem na diecie i waga ciągle stoi w miejscu. Chwilami mam ochotę zaprzestać, nic nie chce drgnąć w dół. Jak myślicie czy powinnam już dołączyć ćwiczenia??? Chyba koło godz. 23 będę miała na nie czas, ale trudno, czego się nie zrobi by przetrwać. Poradźcie coś na to ...
Nie przerywaj za nic w świecie. Nie wczytywałam się dokładnie w pamiętnik, ale widziałam, że zaczełaś miesiąc temu. Schudłaś 4-5 kg. I teraz możesz mieć zastój wagi. Wiem, rozumiem, że to może być demotywujące, ale wierz mi warto to przeczekać. Twój organizm musi się przyzwyczaić do nowej dawki energetycznej jaką otrzymuje. Niestety nie jest komputerem i nie ma tu magic-buttona na przełączanie się z jednego trybu na drugi. Taki zastój może trwać tydzień, ale też i miesiąc. Jeszcze raz powtarzam, za nic nie przerywaj, jesteś już kilka kg do przodu. Możesz wprowadzić jakieś lekkie ćwiczenia. Dostosuj je do swoich możliwości, żebyś na początku się nie zachetała i nie zniechęciła. Trzymam kciuki i pozdrawiam
Blairann
16 lipca 2013, 23:03Nie przerywaj za nic w świecie. Nie wczytywałam się dokładnie w pamiętnik, ale widziałam, że zaczełaś miesiąc temu. Schudłaś 4-5 kg. I teraz możesz mieć zastój wagi. Wiem, rozumiem, że to może być demotywujące, ale wierz mi warto to przeczekać. Twój organizm musi się przyzwyczaić do nowej dawki energetycznej jaką otrzymuje. Niestety nie jest komputerem i nie ma tu magic-buttona na przełączanie się z jednego trybu na drugi. Taki zastój może trwać tydzień, ale też i miesiąc. Jeszcze raz powtarzam, za nic nie przerywaj, jesteś już kilka kg do przodu. Możesz wprowadzić jakieś lekkie ćwiczenia. Dostosuj je do swoich możliwości, żebyś na początku się nie zachetała i nie zniechęciła. Trzymam kciuki i pozdrawiam