Cześć !!!
Znów wczoraj mnie coś "natkło". Obejrzałam program" Co masz do stracenia" i postanowiłam razem z jego uczestnikami wziąć się za siebie. Od dziś koniec ze słodyczami, chlebkiem itd. Znów będę robić tak jak 3 lata temu: jogurt z płatkami na śniadanko, a potem gotowane warzywka i mięsko. Znów mi się to znudzi, ale wiem że będą efekty. Skoro inni mogą to ja też. Zaczynam znów codzinne ćwiczenia, co jakiś czas basen. Może do maja przyszłego roku znów uda mi się ważyć 58 kg (wesele siostry). Muszę ładnie wyglądać. Wspierajcie mnie wszyscy jak możecie. Zaczynam po raz kolejny.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
katy12
8 września 2008, 12:36Ja tez zaczełam niedawno , więc z całego serca życzę powodzenia i nie poddawaj się !!! to surowo zabronione :) Jak Ci będzie źle to napisz napewno ktoś się odezwie i odrazu lepiej się robi człowiekowi na sercu ... i na żołądku. Trzyma kciuki