Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
koniec życia z mężem


Ćwiczę, uczę się dbam o siebie o dziecko, ale to nie wystarczy by mieć przy sobie męża -ja  straciłam męża... Wiem że vitalia nie jest do takich wyznań ale nie mam komu o tym powiedzieć. I straciłam go po raz ostatni. Była ostatnia szansa ale nie jestem "szmatą" by on mnie tak traktował. W głowie mi się nie mieści to wszystko... 11Lutego było by pół roku po ślubie. To chyba on nie dorósł. bo ja całymi dniami siedzę z naszą cudowna córeczką a on przed wczoraj o 2 nad ranem ze to z pracy wrócił wczoraj o 22- zadzwoniłam do teściowej i mówiła że już o 15 przyjechał do domu do niej- a mi mówił że do 22 w pracy był. Kłamstwa ciągle. Ciągle alkohol w jego głowie, dzieckiem nie zajmuje się mnie poniewiera ale to już był ostatni raz. Co z tego ze mam z nim wspólne długi?- musi oddać choć połowę-nie wiem ale przestawałam ostatnio go kochać kiedy mnie poniżał. A teraz>czy ja go kocham?-kocham bo... bo przywiązałam się do niego , ale uwierzcie mi, nie kocham go jak kiedys kocham resztkami sił tak 1/10 tego co było. Nie potrafię mu zaufać- powiedział że pierdoli poje zaufanie bo mu nie zależy,napisał tak w sms"bo mnie warunków nie będziesz stawiała. a nawt jak wcześniej przyjade to nie pogodzimy sie, chuj mnie obchodzą Twoje pretensje" Zero szacunku :( ja nie umiem tak. nie umiem. ale nie załamię się - dzisiaj wylatują jego rzeczy- nie na moje nerwy życie  z nim. Pomóżcie mi to przetrwać !
  • Kasikas

    Kasikas

    25 stycznia 2013, 12:08

    a ja już nic nie mogę. brzydzę się nim i on nawet nie chce mojego zaufania to już nic z tego nie będzie. bez zaufania nic nie ma a przede wszystkim szacunku. wiec próbuję sie godzić z tym losem. no dobra pokłócić sie raz moze 2 tak konkretnie w miesiącu- ale nie 8-12 w tygodniu !:(

  • MonikaK21

    MonikaK21

    25 stycznia 2013, 12:02

    masakra... te facety to debile, najlepiej znaleść sobie mężczyznę po 40 który wie czego chce, nie koniecznie wychodzić za mąż, bo z tym wiążą się same problemy. NIE DAJ SIĘ, bo później będzie jeszcze gorzej - niestety. Mam męża kłócimy się, bo nie wierzę w związki bez kłótni, to jest nie wykonalne - chyba że komuś niezależy. Ale mogę na niego liczyć.

  • fokaloka

    fokaloka

    25 stycznia 2013, 11:47

    Musisz przetrwać. Jeżeli on tak się zachowuje, to kopnij go w duupe. Nie daj sobą pomiatać. Kim on jest do cholery, że daje sobie prawo do pomiatania Tobą?! Może nie znam do końca całej sytuacji, ale z tego co tu mówisz, to koleś jest zwykłym dzieciakiem, który chce się bawić a nie w głowie mu rodzina. Dasz sobie bez niego. Rodzice Ci pomogą, a on będzie musiał spłacić połowę Waszych długów, będzie musiał płacić alimenty. Musisz być twarda i nie dać sobą pomiatać. Jeśli będziesz chciała pogadać, pisz na priv.

  • aurinzu

    aurinzu

    25 stycznia 2013, 10:32

    jesteś jeszcze młoda dasz sobie radę bez niego, rodzina na pewno ci pomoże. Każ mu spłacac połowe tych długów i niech na dziecko daje.. tak to jest jak faceci sami nie dorośli i " robią " dzieci.. A Ty masz córeczkę, o którą musisz dbać . Trzymaj sie :* Powodzenia :*

  • krasnal92

    krasnal92

    25 stycznia 2013, 10:09

    Będzie dobrze. Musisz walczyć, nie możesz się poddawać. Masz córeczke, masz dla kogo żyć. Ona bedzie szczęśliwa tylko wtedy jeśli ty będziesz szczęśliwa. Powodzenia:*:*

  • EwaChodakowskaTest

    EwaChodakowskaTest

    25 stycznia 2013, 10:08

    Napisze na priv....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.