wrocilam po latach jeszcze wieksza,ale bardziej zmotywowana,problemy zdrowotne rodzinne spowodowaly moje zaniedbanie samej siebie,zamiast patrzec bardziej w lustro poprostu kupowalam wieksze ubrania i tak kilogramow przybywalo,2 miesiace temu uslyszalam od mojego 6 letniego syna ,ze on niechce zebym byla grubsza i wybuchla i umarla,serce mi sie zatrzymalo na chwile i postanowilam walczy dla syna dla siebie ,troche winie mojego pana bo nie zareagowal wczesniej ,zawsze tylko powtarzal no przytylas ale ja cie kocham taka jaka jestes.....nawet do porodu wazylam mniej haha masakra ,i tak 2 miesiace temu zaczelam moje nowe zycie,zmienilam swoje zywienie
TEN OBRAZEK DO MNIE PASOWAL
kasica76
6 czerwca 2017, 10:44Hej wiem ze da sie tylko trzeba bylo ruszyc dupe i sie wziasc za siebie w 2 miesiace zgubilam 7 kg,wiec to mi dalo palera, u mnie zmora to slodycze ,ale jakos od 2 miesiecy bez nich zyje ,jak mnie dopada atak na slodkie to albo owoc albo placuszki bananowe,ja sobie dalam duzo czasu 1 rok na -25 kg jeszcze 10 miesiecy przedemna haha przepraszam za bledy i pisownie ale ta moja angielska klawiatura ...
Skarlet24
6 czerwca 2017, 07:55Nie wiń swojego "pana" jak to określiłaś :) ale w chwilach zwątpienia przeczytaj ten wpis i pomyśl o swoim synku :) jak to się stało, że waga tak poszła w górę? Poza tym, mamy podobny wzrost i podobną wagę startową- możesz na mnie liczyć :)!!!
Awa76
6 czerwca 2017, 05:32najważniejsza dobra motywacja. dasz radę
kasica76
6 czerwca 2017, 01:43Dziekuje ,